Kamil Glik znalazł nowy klub. Coraz bliżej zaskakującego transferu
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, Kamil Glik najprawdopodobniej definitywnie opuści włoskie Benevento. Od kilku dni w mediach pojawiały się wieści, zgodnie z którymi kolejnym klubem reprezentanta Polski miał zostać zespół z jego rodzimego kraju. Spekulacje stały się prawdą, a doświadczony obrońca pojawił się już w Polsce w celu przejścia testów medycznych.
Kamil Glik i jego kariera piłkarska. Grał już na polskich boiskach
Kamil Glik to niekwestionowana gwiazda polskiej piłki. “Glikson” zdołał w karierze grać na włoskich (Palermo, Bari, Torino i Benevento) oraz francuskich (Monaco) boiskach i wyrobić sobie markę. Przez ostatni czas mówiło się nawet, że mimo swojego wieku, obrońca wciąż cieszy się zainteresowaniem zagranicznych klubów.
Ostatecznie okazuje się jednak, że doświadczony stoper zdecydował się na powrót na polskie boiska . Ostatni raz Kamil Glik grał w Ekstraklasie w latach 2008-2010, reprezentując wówczas barwy Piasta Gliwice. Defensor tym razem postawił jednak na inny klub.
Kamil Glik rozchwytywany przez polskie kluby. Znamy zespół, w którym zagra polski obrońca
Informację o transferze Kamila Glika podał Tomasz Włodarczyk, jeden z dziennikarzy portalu meczyki.pl . Według niego 103-krotny reprezentant Polski ma zostać zawodnikiem Cracovii . Najpierw “Glikson” musi przejść testy medyczne, po których ma dojść do podpisania kontraktu.
Zdaniem “Meczyków”, Kamil Glik będzie występować w barwach Cracovii co najmniej do końca czerwca 2025 roku. Od kilku dni nazwisko defensora ciągle było przytaczane w mediach . Zainteresowanie piłkarzem wykazały również takie zespoły, jak Legia Warszawa, Śląsk Wrocław czy też Raków Częstochowa .
Opinie o transferze Kamila Glika. Wypowiedzieli się byli piłkarze
Z uwagi na doniesienia o przenosinach Kamila Glika, opinie co do transferu zaczęły wyrażać różne osoby związane z piłką nożną. Jedną z nich okazał się Jacek Bąk, były reprezentant Polski.
- Gość z takim CV, z takim doświadczeniem miałby się w ekstraklasie nie przydać? No bądźmy poważni. To wciąż bardzo dobry piłkarz . Kamil nie był i nie jest typem szybkościowca, ale przecież to nie jest jedyny atrybut obrońcy. Samym doświadczeniem dużo by wniósł - wyraził zdanie Bąk.
Z kolei inną osobą, która wyraziła swoją opinię o całej sytuacji, był Wojciech Kowalczyk, który zastanawiał się szczególnie nad tym , czemu to Legia nie sięgnęła ostatecznie po Kamila Glika. - Legia nie ma pół stopera dobrego. Pół - skwitował.
Źródło: Goniec Sport, x.com/wlodar85