Iga Świątek wyznała to przed Polakami, odważne słowa. "Zarzucali mi płacz"
Iga Świątek wkrótce zagra swój pierwszy mecz w tegorocznym Wimbledonie. Przed wyjazdem na turniej Polka udzieliła wywiadu, w którym zdecydowała się na odważną deklarację. Ponownie pokazała, jak dużym atutem jest jej pewność siebie.
Iga Świątek zawalczy o pierwszy triumf w Wimbledonie
Dotychczasowe wspomnienia Igi Świątek z Wimbledonem nie są najlepsze. Polka czterokrotnie brała udział w tych zawodach, a najlepszy wynik osiągnęła w 2023 roku. Dotarła wówczas do ćwierćfinału , gdzie wyeliminowała ją Elina Switolina. Mimo znakomitej passy raszynianki i trzech wspaniałych zwycięstw w sezonie “mączkowym”, brytyjski turniej Wielkiego Szlema będzie jedynym na powierzchni trawiastej, w którym 23-latka weźmie udział.
Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego miała wystąpić w turnieju WTA 500 w Berlinie, lecz zdecydowała się wycofać z niego ze względu na napięty terminarz. Mimo braku przygotowań w oficjalnych zawodach na trawie Świątek uchodzi za jedną z faworytek do zwycięstwa, o czym świadczy jej dotychczasowa forma.
Te momenty kariery zaznaczyły ślad na psychice Igi Świątek
Przed wyjazdem na brytyjskie korty Iga Świątek udzieliła wywiadu serwisowi “Zwierciadło”, podczas którego wypowiedziała się m.in. o pamiętnym meczu przeciwko Naomi Osace w drugiej rundzie tegorocznego Rolanda Garrosa. Polka przegrywała już 2:5 w trzecim secie i obroniła piłkę meczową, po czym zwyciężyła pięć gemów z rzędu , dokonując jednego z najwspanialszych zwrotów akcji w historii kobiecego tenisa.
Pracuję nad swoim perfekcjonizmem. Byłam tego świadoma od jakiegoś czasu. I już wiem, że walka o doskonałość w pewnej dziedzinie jest dobra, pracując nad tym, na co możemy również wpłynąć, ale akceptacja błędów musi być w tym wszystkim uwzględniona - mówiła raszynianka.
Iga Świątek codziennie pracuje ze swoim sztabem szkoleniowym nad poprawą swojej mentalności sportowej. Choć wykazywała się nią wielokrotnie, wprawiając świat w zachwyt, to były momenty, które odbiły się na jej psychice. Dziś jest bardzo dumna, że udało jej się przezwyciężyć problemy z przeszłości.
Trzy czy cztery lata temu mówili mi, że jestem zbyt podekscytowana, zarzucali mi płacz podczas igrzysk. Dziś jestem wzorem siły psychicznej na torze i nie boję się powiedzieć, że ta opinia jest w pełni zasłużona - zauważyła.
ZOBACZ TEŻ:
Lewandowski zadecydował o swojej przyszłości w kadrze. Padła ostateczna deklaracja
Nad tym Iga Świątek pracuje z Darią Abramowicz
Daria Abramowicz jest jedną z najważniejszych osób w sztabie szkoleniowym Igi Świątek. Psycholożka wielokrotnie wypowiadała się, w jaki sposób pracuje z tenisistką, jednak rzadziej poznawaliśmy perspektywę tej współpracy z drugiej strony. 23-latka przekazała, nad czym skupiają się w trakcie sezonu, by poprawić jej sferę mentalno-psychiczną.
Wiem, ile pracy to oznacza: moja własna praca i praca Darii Abramowicz nie wydarzyła się z dnia na dzień (...) Najpierw nauczyłam się poznawać, nazywać i wyrażać swoje emocje. Następnie zidentyfikowałam pochodzenie napięć. Jednocześnie z Darią nieustannie szukaliśmy optymalnych narzędzi, które pozwolą mi osiągnąć poziom pobudzenia i stresu, który u mnie zadziałał. Bo nie chodzi o to, że chcę zmniejszać napięcie do zera. Potrzebuję tego na korcie, aby osiągnąć wysoki poziom sportowy - dodała Iga Świątek.