Iga Świątek w ćwierćfinale Roland Garros. Zwycięstwo w przedwcześnie zakończonym starciu z Łesią Curenko
Iga Świątek w ćwierćfinale Roland Garros. Mecz z Łesią Curenko zakończył się po niespełna 30 minutach gry. Ukrainka ze względu na problemy zdrowotne skreczowała spotkanie przy wyniku 5:1. W drodze do obrony tytułu wywalczonego przed rokiem w Paryżu zostały Polce już tylko trzy mecze. Następną rywalką polskiej tenisistki będzie ubiegłoroczna finalistka turnieju, Cori Gauff.
Problemy ze zdrowiem Łesi Curenko. Ukrainka skreczowała mecz
Przewaga Igi Świątek nad rywalką zarysowała się od samego początku meczu. Polka pewnie wygrywała swoje podania. Świetnie funkcjonował u niej forehand. Problemów 22-latce nie sprawiał serwis Łesi Curenko. Ukrainka popełniała mnóstwo błędów przy swoim pierwszym podaniu.
Iga Świątek prowadziła już 4:0. Wówczas doszło do przełamania, po czym niespodziewanie rywalka Polki poprosiła o przerwę medyczną . Po interwencji lekarzy wznowiono mecz. Wszystko "wróciło do normy" i następny gem polska tenisistka wygrała do zera. W tamtym momencie ponownie dały o sobie znać problemy zdrowotne Łesi Curenko. Ukrainka skreczowała mecz.
Iga Świątek w ćwierćfinale Roland Garros. Polka zagra z Cori Gauff
Po zwycięstwie w przedwcześnie zakończonym spotkaniu Iga Świątek zameldowała się w ćwierćfinale Roland Garros . Tam zmierzy się ze swoją ubiegłoroczną rywalką z finału, Cori Gauff. Szans Amerykance w pojedynku z Igą Świątek nie daje Michał Przysiężny, były reprezentant Polski w tenisie.
- Byłem na tamtym finale w Paryżu i dziwiłem się bardzo, że Amerykanka dotarła aż tak daleko zarówno wtedy, jak i w innych imprezach. Jej dysproporcja pomiędzy kulejącym forhendem i niezłym bekhendem jest bardzo duża. Ona jest ciągle bardzo młoda i musi się jeszcze dużo nauczyć, by wygrywać mecze z kimś takim, jak Iga - stwierdził.
Iga Świątek z Aryną Sabalenką w finale? "Iga będzie w nim faworytką"
W tegorocznej edycji turnieju doszło już do kilku niespodzianek. Z Roland Garros pożegnały się Jessica Pegula i Caroline Garcia. Z rywalizacji wycofała się Jelena Rybakina, która przegrała walkę z przeziębieniem. Z czołowej dziesiątki rankingu z wyjątkiem Igi Świątek, w grze pozostały już tylko Ons Jabeur oraz Aryna Sabalenka , z którą Polka może zmierzyć się w finale.
- Iga ma więcej atutów od Sabalenki. Białorusinka gra siłowo, bardzo lubi szybki tenis. Tymczasem w Paryżu narzeka się na piłki spowalniające grę. Sabalenka gra na jednym biegu - tylko mocno, szybko i do przodu. Polka potrafi różnicować tempo gry. Jeśli dojdzie do takiego finału, Iga będzie w nim faworytką - podsumował były reprezentant Polski.
Źródło: sport.goniec.pl