Sport.Goniec.pl Piłka nożna Grzmi w Rosji, gdy jest mowa o Szczęsnym. Trudno uwierzyć, co o nim wygadują
Fot. KAPiF

Grzmi w Rosji, gdy jest mowa o Szczęsnym. Trudno uwierzyć, co o nim wygadują

22 października 2024
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Wojciech Szczęsny już od prawie 3 tygodnie jest piłkarzem FC Barcelony. Polak wrócił ze sportowej emerytury, by pomóc ekipie Lewandowskiego w obliczu kontuzji Marca-Andre Ter Stegena, która wyklucza go na cały sezon. Polak jeszcze nie zdążył zadebiutować w nowych barwach, a rosyjskie media już grzmią w jego sprawie.

Szczęsny i Lewandowski szykują się do meczu w Lidze Mistrzów

Cały zespół FC Barcelony znajduje się w naprawdę wysokiej formie. Drużyna Hansiego Flicka zajmuje pierwsze miejsce w tabeli La Liga, mając 3 punkty przewagi nad drugim Realem Madryt. Lewandowski i spółka, na 10 spotkań wygrali 9 i tylko jedno przegrali. Do zwycięstw prowadzi ich przeważnie Polak, który na koncie ma już 12 goli i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Ostatnio przeciwko Sevilli zapakował dublet, a Duma Katalonii zwyciężyła aż 5:1.

Teraz jednak zespół Barcelony szykuje się do kolejnego, tym razem o wiele trudniejszego starcia w Lidze Mistrzów. Jutro zawodnicy Hansiego Flicka zmierzą się z byłym klubem niemieckiego szkoleniowca a zarazem Roberta Lewandowskiego , a więc Bayernem Monachium . Jak do tej pory, Blaugrana rozegrała dwa spotkania w tej edycji europejskich rozgrywek, spośród których raz przegrała z AS Monaco, a raz wygrała z Young Boys Berno. W starciu ze Szwajcarami Lewy dwukrotnie trafiał do siatki.

Lewandowski, Szczęsny i pozostali kompani z zespołu już ciężko trenują przed zbliżającym się meczem. Wszystko uwieczniły klubowe kamery. Wszyscy pracują na pełnych obrotach, a zwłaszcza Polacy.

Zrzut ekranu (843).png
Fot. screen X/FC Barcelona
Zrzut ekranu (844).png
Fot. screen X/FC Barcelona
Grał w polskiej lidze, właśnie zginął tragicznie. Nie żyje 32-letni piłkarz
Kamery uchwyciły, co kolega Lewandowskiego zrobił, zanim Polak strzelił gola. Mało kto zwrócił na to uwagę

Rosjanie grzmią ws. Szczęsnego. Nie hamowali się, gdy mowa o Polaku

Powrót Wojciecha Szczęsnego z piłkarskiej emerytury poruszył cały świat. I to dosłownie, ponieważ o polskim bramkarzu rozpisują się nawet media w Rosji. Można się jednak spodziewać, że nie wychwalają one naszego bramkarza.

Jeden z tego typu artykułów został opublikowany na łamach portalu Sport Express. Sam nagłówek wiele mówi na temat wydźwięku publikacji, a brzmi on: Złamał ręce w głupi sposób, wyrzucono go z Arsenalu za palenie, nagle wrócił do piłki nożnej. Niesamowita historia Szczęsnego .

Pierwszy człon nawiązuje prawdopodobnie do wypadku golkipera na siłowni w 2018 roku. Wtedy to do tej kontuzji miała doprowadzić sztanga, która przygniotła piłkarza. Kolejna część to oczywiście nawiązanie do historii z czasów gry dla Arsenalu. Zresztą, na tym Rosjanie najbardziej się skupili. Zasugerowali oni, że Szczęsny został wyrzucony z Arsenalu po tym, jak został przez Arsene'a Wengera przyłapany na paleniu .

Jeden papieros zrujnował karierę Wojciecha w Anglii - Wenger był wściekły - napisano na łamach Sport Express.

W dalszej części artykułu rosyjscy redaktorzy postanowili również dosadnie nazwać zachowanie bramkarza. Wprost napisali, że palenie w szatni jest czymś bezczelnym .

ZOBACZ: Lewandowski strzelał, a na ławce rezerwowych zawrzało. Hansi Flick upokorzył gwiazdę Barcelony

Wojciech Szczęsny już wyjaśniał, jak było naprawdę

Historia związana z paleniem w szatni Arsenalu ciągnie się za Szczęsnym cały czas i ciągnąć będzie pewnie przez całe życie. Polak już zdążył się dawno wypowiedzieć na ten temat, podkreślając, że jego nałóg nie był bezpośrednią przyczyną zakończenia przygody w Arsenalu . Także wcale nie pokłócił się wówczas z Arsenem Wengerem.

W tamtym czasie paliłem regularnie i trener bardzo dobrze o tym wiedział. Nie chciał tylko, żeby ktokolwiek palił w szatni i o tym również wiedziałem. Wszystko przez emocje. Poszedłem w kąt pryszniców, na samym końcu szatni, gdzie nikt nie mógł mnie zobaczyć i zapaliłem jednego - przyznawał “Szczena” przed laty, cytowany przez Arsenal Nation Podcast.

Następnie opowiedział, w jaki sposób ówczesny trener Arsenalu dowiedział się o tym incydencie i jak na to zareagował. Owszem, dostało się Szczęsnemu , jednak nie było mowy o jakimkolwiek konflikcie.

Ktoś przyłapał mnie na paleniu, to nawet nie był Arsene Wenger. Powiedziano mu o tym. Spotkaliśmy się po kilku dniach i zapytał mnie czy to prawda. Odpowiedziałem, że tak. Ukarał mnie grzywną i to wszystko. Potem dodał: Słuchaj, wykluczę cię ze składu na jakiś czas. Ale nie było tam żadnej wielkiej konfrontacji - dokończył Polak.

Żona reprezentanta Polski walczy o życie w szpitalu. Rozgrywają się dramatyczne chwile
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty