Dramat Huberta Hurkacza w Dubaju. Nagle wszystko się posypało
Hubert Hurkacz zaczął batalię w Dubaju od długiego starcia z Janem-Lennardem Struffem. Potem w dwóch setach rozprawił się z Christopherem O'Connellem, a w ćwierćfinale wrocławianin pojedynkował się z Ugo Humbertem. Niestety Polak przegrał 6:3, 6:7, 3:6 i pożegnał się z turniejem.
Dotychczas był remis
Hubertowi Hurkaczowi po raz czwarty w karierze udało się dotrzeć do ćwierćfinału turnieju rangi WTA . Przeciwko Polakowi stanął Francuz, Ugo Humbert . Tenisiści tylko w tym roku mierzyli się już dwukrotnie - podczas Australian Open, gdzie górą był Hurkacz, a potem na turnieju w Marsylii, z którego to starcia zwycięsko wyszedł jego przeciwnik .
Faworytem tego starcia był Polak, który w rankingu ATP zajmuje 8. miejsce , a na turnieju rozstawiono go z trójką . Francuz z kolei to 18. rakieta świata, rozstawiona na pozycji numer 5 na ATP Dubaju .
Hurkacz miał szansę na rewanż
Pierwszego seta lepiej zaczął Polak. Co prawda zmarnował on dwa break pointy, jednak sprawdziła się tutaj zasada “do trzech razy sztuka” . I faktycznie, trzeciego break pointa już wykorzystał. Potem przełamanie, obroniony serwis i 6:3 dla Hurkacza w tej rundzie .
Niestety już tak dobrze nie wyglądał drugi set. Był on bardzo wyrównany, jednak tempo nadawał Ugo Humbert i to Polak gonił wynik . Przy wyniku 1:3 dla Francuza, Hurkacz zdołał odrobić dwupunktową stratę i na tablicy zobaczyliśmy remis. O wyniku zadecydować musiał tie-break, tak bardzo uwielbiany przez wrocławianina. Zanim Polak wygrał w drugim secie z O'Connellem w poprzedniej rundzie, w pierwszym również doszło do tej sytuacji. Hurkacz w sumie osiągnął serię dziewięciu tie-breaków z rzędu .
ZOBACZ TEŻ: Lewandowski najlepszym strzelcem dekady. Wyprzedził Ronaldo i Messiego
Wracając do ćwierćfinałowego pojedynku, trzeba przyznać, że Polak nie wykorzystał swoich szans. Miał trzy piłki meczowe i mógł zakończyć spotkanie na swoją korzyść . Francuz skorzystał już z pierwszej takiej okazji, dzięki czemu wyrównał stan rywalizacji.
Koniec przygody "Hubiego" w Dubaju
Humbert poszedł za ciosem w trzecim, decydującym secie. Już w trzecim gemie zanotował przełamanie, a wkrótce potem i drugie, dzięki czemu miał bezpieczną przewagę nad Polakiem . Podczas, gdy ten w ósmym gemie zmarnował dwa break pointy, Francuz ponownie skorzystał z pierwszego, który mu się przytrafił i tym samym zamknął pojedynek. W całym meczu Polak popełnił aż 48 niewymuszonych błędów , które zaważyły na losach spotkania.
Ugo Humbert zmierzy się jutro w półfinale z Daniiłem Miedwiediewem , rozstawionym z jedynką. W drugim pojedynku o awans do finału powalczą Andriej Rublow i Aleksandr Bublik .