Do meczu Świątek zostały godziny, a tu takie słowa z kraju rywalki. Aż trudno uwierzyć, jak mówią o Polce
Iga Świątek już za kilka godzin zmierzy się z Alexandrą Ealą w ramach ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Miami. Obywatelka Filipin jest największym zaskoczeniem zmagań, a jej rodacy chętnie śledzą jej występy. Tuż przed starciem z Polką wytykają wady naszej zawodniczki.
Iga Świątek w turnieju WTA 1000 w Miami
Iga Świątek kontynuuje świetną passę w turnieju WTA 1000 w Miami, gdzie jest jedną z głównych faworytek do końcowego triumfu. Po imponującym występie w Indian Wells polska tenisistka ponownie pokazuje wysoką formę, a jej celem jest kolejne prestiżowe trofeum. Stawka turnieju jest ogromna – organizatorzy ogłosili, że pula nagród wynosi prawie 10 milionów dolarów, a zwyciężczyni zgarnie ponad 4 miliony złotych.
ZOBACZ: Tuż po meczu Polaków na jaw wyszedł duży skandal. Nie do wiary, co zrobili Maltańczycy
Świątek rozpoczęła rywalizację od starcia z Caroline Garcią, która choć zajmuje odległe miejsce w rankingu WTA, postawiła Polce trudne warunki. Pierwszy set przebiegł jednak pod kontrolą liderki światowego tenisa, która wygrała 6:2. W drugiej partii Garcia zdołała objąć prowadzenie, ale Świątek błyskawicznie odrobiła straty, zamykając mecz wynikiem 7:5.
W trzeciej rundzie rywalką Polki była Elise Mertens. Belgijka prezentowała się solidnie, a pierwszy set był wyrównany i zakończył się tie-breakiem. W kluczowych momentach Świątek zachowała więcej opanowania, wygrywając 7:2. Drugi set to już pełna dominacja Polki, która szybko objęła prowadzenie i triumfowała 6:1, meldując się w kolejnej fazie turnieju.
W 1/8 finału Świątek zmierzyła się z Eliną Switoliną, jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek w stawce. Ukrainka w poprzednich rundach pokonała m.in. Belindę Bencić i Karolinę Muchovą, co świadczyło o jej wysokiej dyspozycji. Mecz od początku był bardzo wyrównany – Switolina grała agresywnie i często zmuszała Świątek do defensywy. Pierwszy set obfitował w przełamania i emocjonujące wymiany, a o zwycięstwie zadecydował tie-break, w którym Polka wygrała 7:5.
Druga partia zaczęła się od mocnego ataku Switoliny, która przełamała Świątek, obejmując prowadzenie. Polka jednak natychmiast odpowiedziała tym samym i z każdą kolejną akcją przejmowała inicjatywę. Zmęczona Ukrainka popełniała coraz więcej błędów, co pozwoliło Świątek odskoczyć i wygrać 6:3.

Iga Świątek zmierzy się z Alexandrą Ealą
Kolejną rywalką Igi Świątek będzie prawdziwa rewelacja tego turnieju – Alexandra Eala z Filipin. 19-letnia tenisistka jest największym zaskoczeniem Miami Open i udowodniła, że nie znalazła się w tej fazie przypadkowo. W dotychczasowych rundach pokonała m.in. doświadczoną Jelenę Ostapenko oraz silną Madison Keys, imponując pewnością siebie i dynamiczną grą. W 1/8 finału miała zmierzyć się z Paulą Badosą, jednak Hiszpanka wycofała się z rywalizacji, co automatycznie zapewniło Filipince awans do ćwierćfinału.
Dla Eali to największy sukces w dotychczasowej karierze, a jej obecność w tej fazie turnieju pokazuje, że jest tenisistką, z którą należy się liczyć. Starcie z Polką będzie dla niej ogromnym wyzwaniem, ale również szansą na kolejne wielkie zwycięstwo. Świątek z kolei podejdzie do tego meczu jako zdecydowana faworytka, lecz z pewnością nie może zlekceważyć młodej rywalki, która gra bez presji i już udowodniła, że potrafi sprawić niespodziankę.
Polscy kibice z niecierpliwością czekali na oficjalne potwierdzenie godziny meczu, zwłaszcza że różnica czasu między Miami a Warszawą często utrudnia śledzenie turnieju. Przez dłuższy czas nie było pewności, kiedy dokładnie Świątek wyjdzie na kort, ale w nocy organizatorzy WTA opublikowali plan gier na dzisiejszy dzień. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, mecz Polki rozpocznie się około godziny 18:00 czasu polskiego. To doskonała wiadomość dla fanów w kraju, którzy będą mogli obejrzeć pojedynek bez konieczności zarywania nocy.
Zwyciężczyni tego spotkania awansuje do półfinału prestiżowego turnieju WTA 1000, co będzie kolejnym dużym krokiem w walce o tytuł w Miami. Tymczasem kilka godzin przed tym ważnym spotkaniem do sztabu Igi Świątek napłynęły zaskakujące informacje. Filipińczycy wytykają Polce konkretną wadę!
ZOBACZ TEŻ: Wojciech Szczęsny może stracić miejsce w FC Barcelonie. Hiszpanie trąbią o powrocie konkurencji Polaka
Filipińczycy poruszeni przed meczem Eali z Igą Świątek. Tak piszą o Polce
Na Filipinach, ojczyźnie Eali, przed nadchodzącym spotkaniem panuje ogromne podekscytowanie. Mieszkańcy z optymizmem spoglądają na szanse swojej reprezentantki, wierząc, że może sprawić niespodziankę. Tamtejsze media podkreślają, że Filipinka w Miami pokonała Jelenę Ostapenko i Madison Keys – dwie zawodniczki, które w tym sezonie odniosły zwycięstwa nad Igą Świątek. To wzbudza nadzieje, że młoda tenisistka może nawiązać równorzędną walkę z wiceliderką światowego rankingu.
Mimo że Świątek jest zdecydowaną faworytką, Eala ma powody, by wierzyć, że może sprawić kolejną sensację w Miami. Jej dwie poprzednie ofiary - Jelena Ostapenko i Madison Keys w tym sezonie były w stanie pokonać Polkę. Udowodniły przy tym, że nawet najlepsze tenisistki da się pokonać. Jeśli wykorzysta swój moment i znów zaszokuje, wkrótce wedrze się po raz pierwszy w karierze do najlepszej setki rankingu WTA" - czytamy na portalu "onesports.ph".
Filipińscy dziennikarze zwracają również uwagę na pewien czynnik, który może działać na korzyść ich zawodniczki. Świątek niemal w ogóle nie zna Eali z oficjalnych spotkań, a wcześniej miały okazję jedynie kilka razy razem trenować. Brak doświadczenia w bezpośrednich pojedynkach może utrudnić Polce przygotowanie do meczu i sprawić, że rywalka zaskoczy ją swoją grą. Choć Eala jest zdecydowaną outsiderką, w sportach indywidualnych niespodzianki zdarzają się często, a presja spoczywa przede wszystkim na Świątek.
Eala nie ma na koncie jeszcze żadnego tytułu rangi WTA, ale nadrabia to w innych aspektach. Jest zdeterminowana i ma wolę walki. Wadą Świątek natomiast jest to, że czeka ją spotkanie z tenisistką, której niemal nie zna - czytamy na innym z filipińskich portali.
Wszystko wskazuje na to, że Filipińczycy z dużą uwagą będą śledzić to starcie, licząc, że ich rodaczka sprawi sensację i zapisze się w historii tamtejszego tenisa. Dla Świątek będzie to kolejne wyzwanie, w którym kluczowe okaże się szybkie dostosowanie do stylu gry przeciwniczki i narzucenie własnych warunków na korcie.