Do meczu FC Barcelony zostały godziny, a tu takie informacje ws. debiutu Szczęsnego. Już wszystko jasne, trener potwierdza
FC Barcelona już dzisiaj zmierzy się w Serbii z Crveną Zvezda. Hiszpańska drużyna jest w niesamowitym gazie i na Bałkany przyjechała po pewne trzy punkty. Wielu kibiców ma nadzieję, że spotkaniu ze słabszym rywalem szansę na debiut dostanie Wojciech Szczęsny. Trener Katalończyków zdradził na konfernecji prasowej, kto stanie między słupkami. Już wszystko jasne.
Wojciech Szczęsny w FC Barcelonie
Wojciech Szczęsny wciąż czeka na swoją pierwszą szansę występu w barwach FC Barcelony, co wywołuje spore emocje zarówno wśród kibiców, jak i w samej drużynie. Obecnie Polak pełni funkcję rezerwowego bramkarza, gotowego do zastąpienia Iñakiego Peñi w przypadku potrzeby, jednak jak dotąd nie miał okazji zaprezentować swoich umiejętności w oficjalnym meczu w koszulce Dumy Katalonii.
Sytuacja Szczęsnego nie jest łatwa, szczególnie w obliczu rosnącego zaufania, jakim cieszy się Iñaki Peña w oczach sztabu szkoleniowego. Hiszpan regularnie broni w meczach, co stawia Polaka w trudnej sytuacji. Peña nie tylko staje się podstawowym bramkarzem zespołu, ale także musi zmierzyć się z presją, jaką wprowadza transfer Szczęsnego. Dla Iñakiego oznacza to nie tylko dodatkową konkurencję, ale również potencjalne ograniczenie szans na regularne występy w barwach Barcelony. Co ciekawe, odkąd Pena niejako mierzy się ze Szczęsnym, to spisuje się coraz lepiej. Jego forma stale rośnie i wielokrotnie ratuje drużynę przed utratami bramek.
Wieczorem FC Barcelona zmierzy się z Crveną Zvezda w ramach czwartej kolejki Ligi Mistrzów UEFA. Wyjazd do Serbii zdaniem wielu był ogromną szansą dla Wojciecha Szczęsnego. Pojedynek ze słabszym rywalem wydawał się idealnym momentem na debiut Polaka, ale na kilka godzin przed meczem Hansi Flick zabrał głos w tej sprawie. Trener Katalończyków szczerze skomentował te przewidywania, a jednak.
Hansi Flick szczerze o debiucie Wojciecha Szczęsnego
FC Barcelona niedawno przybyła do Belgradu, stolicy Serbii, gdzie przygotowuje się do nadchodzącego meczu z miejscową Crveną Zvezda. Po przylocie drużyna odbyła pierwszy trening na stadionie rywali, który stanowił okazję do zapoznania się z murawą i atmosferą areny, gdzie już niebawem stoczą ważne starcie.
Przedstawiciele FC Barcelony uczestniczyli także w konferencji prasowej w Belgradzie. Podczas spotkania z dziennikarzami nie zabrakło pytań o obsadę bramki w drużynie, co wywołało szczere pochwały trenera Hansiego Flicka pod adresem Wojciecha Szczęsnego. Niemiecki szkoleniowiec podkreślił, że polski bramkarz odgrywa kluczową rolę w zespole , doceniając zarówno jego umiejętności, jak i wpływ na stabilność drużyny.
"Tek" trenuje z nami od dwóch miesięcy i kiedy z nim rozmawiałem, widziałem, że jest wyjątkową osobą. Pomaga Inakiemu Peni i innym młodym zawodnikom. Idealnie jest mieć go w drużynie. Gdy będziemy go potrzebować, to będzie gotowy do gry. Naszym celem było posiadanie takiego doświadczonego zawodnika jak on, który dałby nam trochę stabilności i pomagał innym bramkarzom. Dobrze wykonuje swoją pracę - chwalił Szczęsnego Flick.
Niestety, w kolejnych wypowiedziach szkoleniowiec rozwiał wszelkie nadzieje na debiut Polaka w najbliższym meczu. Hansi Flick, po wyrazach uznania dla Wojciecha Szczęsnego, wyraził również pełne zaufanie do Iñakiego Peñi, podkreślając jego dotychczasowe zaangażowanie oraz postępy, jakie wykazuje na treningach. Flick jasno stwierdził, że to Peña wyjdzie w podstawowym składzie w starciu przeciwko Crvenie Zvezdzie, zaznaczając jednocześnie, że młody bramkarz świetnie odnajduje się w taktyce zespołu i w pełni zasłużył na swoją szansę w europejskich rozgrywkach:
Gra z nami od dłuższego czasu, jest młodym, pewnym siebie bramkarzem i ma wspaniałą osobowość. Daje nam stabilność i jestem pewien, że będzie naszym ważnym punktem w środowym spotkaniu - powiedział Hansi Flick na konferencji prasowej cytowany przez WP Sportowe Fakty.
ZOBACZ TEŻ: Arkadiusz Milik wróci do Ekstraklasy? Sensacyjne doniesienia
FC Barcelona zmierzy się z Crveną Zvezda
Już o godzinie 21:00 czasu polskiego FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Crveną Zvezdą. Serbowie zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupowej Ligi Mistrzów, mając zerowy dorobek punktowy. Dotychczas zdołali strzelić zaledwie dwie bramki, tracąc przy tym aż 11 goli.
Sytuacja zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka wygląda zupełnie inaczej. Duma Katalonii zdobyła już 6 punktów i plasuje się na 15. miejscu w tabeli. Dzisiejsze zwycięstwo może dać Barcelonie szansę na awans do czołowej szóstki Ligi Mistrzów. Przed Katalończykami stoi zatem arcyważny pojedynek w europejskich rozgrywkach pucharowych.