Dawid Kubacki bał się, że nie będzie mógł już więcej skakać. Prawdę wyznał dopiero teraz

Dawid Kubacki wraca do skakania w Letnim Grand Prix

Dawid Kubacki wraca do wielkiego skakania. W pierwszy weekend sierpnia będzie brał udział w konkursach Letniego Grand Prix w Szczyrku. Po nieobecności we Francji, kadra A wraca do rywalizacji na polskiej ziemi, by sprawdzić się przed nadchodzącym zimowym sezonem.

Kubacki miał sporą przerwę w skakaniu przede wszystkim przez rodzinną tragedię, jaka dotknęła go pod koniec ubiegłego sezonu. Jego żona, Marta, trafiła do szpitala po utracie przytomności. Dzięki operacji serca wraca jednak do siebie.

Dawid Kubacki o szansach w Letnim Grand Prix

Dawid Kubacki zapewnił również, że ze strony zawodników można być pewnym, że postarają się ze wszystkich sił o dobre wyniki. Nic nie można jednak w tej materii obiecać. Wiele zależy od okoliczności, warunków pogodowych czy dziennej dyspozycji.

- My ze swej strony zrobimy wszystko, co się da, aby dostarczyć emocji sportowych na najwyższym poziomie i po weekendzie w Szczyrku będziemy zadowoleni - przekazał dziennikarzom Polsatu Sport.

Dawid Kubacki mógł już nigdy nie skakać. Wyznał prawdę

Rozmowa z Polsatem Sport doprowadziła również do kwestii związanych z jego ostatnimi przeżyciami w domu. Gdyby nie odpowiednia reakcja lekarzy, mógłby już nigdy nie uprawiać ukochanego sportu.

- Jeszcze nie tak dawno temu nic nie było pewne i człowiek się zastanawiał, choć nie wiedział, czy ma podstawy, by zastanawiać się nad wieloma rzeczami. Cieszę się, że wszystko się w miarę wyprostowało - opowiadał Dawid Kubacki.

- Wróciłem do swojego normalnego trybu życia, treningów pod pełnymi obciążeniami, na normalne tory wróciliśmy także jako rodzina i się tym cieszymy. Ja naprawdę czuję wielką ulgę, spadł mi olbrzymi kamień z serca, że mogę kontynuować uprawianie skoków - wyznał pełen radości. Pozostaje życzyć szczęścia podczas Letniego Grand Prix.

Źródło: Polsat Sport