Co za mecz Wojciecha Szczęsnego. Aż trudno uwierzyć, czego musiał dokonać w bramce Juventusu
Wojciech Szczęsny może być z siebie dumny - podczas meczu towarzyskiego z Realem w Stanach Zjednoczonych królował na boisku jako niemal doskonały obrońca. Zrejterował jedynie w sytuacji sam na sam z Viniciusem Juniorem i uratował swój zespół przed porażką. Można być pod wielkim wrażeniem.
Juventus Turyn wygrał z Realem Madryt w meczu towarzyskim
Lato jest okresem nie tylko odpoczynku wielu piłkarzy, ale również sparingów. Wielkie kluby mogą sobie pozwolić na walkę z najlepszymi za spore pieniądze w Stanach Zjednoczonych i Chinach. W tym roku z polskich piłkarzy takie tournee zaliczyli m.in. Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny.
W ostatnim meczu przed powrotem do Europy, Juventus Turyn pokonał Real Madryt 3:1. Ten wynik nie byłby możliwy, gdyby nie doskonałe interwencje Wojciecha Szczęsnego. Polski bramkarz dokonał cudu.
Wojciech Szczęsny czarował w bramce Juventusu
Wojciech Szczęsny znów udowadniał, że należy do bramkarskiej elity. Jego obrony nawet w meczu sparingowym były nie do przecenienia dla graczy Juventusu. Tam, gdzie zawodziła obrona, jak mur stał właśnie Polak.
Szczęsny uratował Juventus od straty bramki co najmniej trzykrotnie. Wynik na tablicy mógłby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie klasa bramkarza Starej Damy. Wielu fanów było zgodnych, że to właśnie on powinien dostać nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu.
Wojciech Szczęsny przegrał tylko raz
W całym meczu Wojciech Szczęsny tylko raz ustąpił przeciwnikowi. Vinicius Junior został z nim sam na sam i choć Polak zgłaszał spalonego, to sędziowie niczego takiego nie wykryli. Ostatecznie była to jedyna bramka wpuszczona przez niego w tym meczu.
Jego popisy można zobaczyć na krótkim zestawieniu przygotowanym przez Juventus. Jest się czym zachwycać, Szczęsny gra tam jak z nut.