Sport.Goniec.pl Tenis Był sam środek nocy, gdy rywalka Świątek uderzyła w Polkę. Mocny wpis, kompletnie się nie hamowała
Fot. DAVID GRAY/AFP/East News

Był sam środek nocy, gdy rywalka Świątek uderzyła w Polkę. Mocny wpis, kompletnie się nie hamowała

29 listopada 2024
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Iga Świątek była kompletnie zaskoczona i zdezorientowana, kiedy 12 września otworzyła maila od ITIA. Z niego dowiedziała się, że nieświadomie zażyła zakazaną substancję, przez co jej kariera zawisła na włosku. Polka natychmiast podjęła działania, aby udowodnić swoją niewinność. Tymczasem w kwestii całej tej afery wypowiedzieć się postanowiła rywalka Polki, która zdecydowanie nie przebierała w słowach.

Kariera Świątek zawisła na włosku. Wszystko przez niespodziewane odkrycie

We wrześniu i październiku Iga Świątek miała długą przerwę od gry. Wiadomo, wcześniej tenisistka grała bardzo dużo i normalne, że potrzebowała odpoczynku. Dziś okazało się jednak, że nie tylko chodziło o naładowanie baterii.

Iga Świątek, za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych oznajmiła wszystkim, że w kontekście sportowym przeżyła wówczas dramat. 12 sierpnia, po WTA Cincinnati, raszyniankę poddano badaniu na obecność niedozwolonych substancji w organizmie. Wyniki, które przyszły miesiąc później zaskoczyły Świątek, ponieważ okazało się, że miała “najmniejszą w historii” ilość trimetazydyny , która zakazana jest od 2014 roku. Dokładne analizy wykazały, że Polka przyjęła ją najprawdopodobniej z melatoniną, którą bierze, by łatwiej zasypiać.

W materiale udostępnionym przez Świątek widzimy i słyszymy, że naszej liderce trudno jest mówić o całej sytuacji. Przyznała wprost, że pierwszy raz w życiu usłyszała nazwę tego specyfiku. Od razu podjęła działania i zgłosiła się do Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA), by udowodnić swoją niewinność. Te działania poskutkowały, ponieważ 28 listopada ITIA ogłosiła, że uznaje argumentację i ekspertyzy, które świadczą o jej niewinności . Na Polkę nałożono jednak symboliczną karę miesiąca zawieszenia (trzy miesiące zostały zaliczone wstecz, a pozostałe 8 dni liczy się od dnia wydania decyzji). Co więcej, Świątek musi również zwrócić pieniądze zarobione podczas WTA Cincinnati .

Polska tenisistka przyznała również, że był to dla niej najgorszy okres w karierze. Pod znakiem zapytania stanęła cała jej kariera oraz to, co osiągnęła w jej trakcie.

To najtrudniejsze doświadczenie w moim życiu. Nie zrobiłam nic złego (…) teraz przeprowadziłam najważniejszą walkę w moim życiu i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać - powiedziała na nagraniu Świątek.

Aby być jak najbardziej transparentną w tej sprawie, raszynianka udostępniła link do informacji prasowej, przygotowanej przez jej zespół. Zostały zawarte w niej wszystkie najważniejsze ustalenia, które świadczą o niewinności naszej zawodniczki. Można się z nim zapoznać tutaj .

Świątek została ukarana, a tu nagle takie wieści. Organizatorzy właśnie to ogłosili
Skandal na meczu Legii, kibice rywali naprawdę to zrobili. Haniebne obrazki niosą się po świecie

Rywalka Świątek grzmi po karze dla Polki. Sama została boleśnie potraktowana

Sytuacja z Igą Świątek oraz nałożona na nią kara wywołały niemałą burzę w świecie tenisa, a także w internecie. Przypomnijmy, raszynianka otrzymała tak naprawdę poniosła minimalną odpowiedzialność za zażycie (mimo że nieumyślne) niedozwolonej substancji. Jak mówi dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej Michał Rynkowski, w rozmowie z Interią, raszyniance groziły nawet 2 lata dyskwalifikacji. Skończyło się jednak na miesiącu zawieszenia.

Całkiem niedawno w bliźniaczej sytuacji znalazła się rumuńska tenisistka, była numer jeden rankingu WTA Simona Halep. Zawodniczka została zawieszona w październiku 2022 roku, kiedy to w jej organizmie wykryto roksadustat . Miała je przyjąć wraz z lekami na anemię, które okazały się zanieczyszczone. Wówczas to Halep najpierw została skazana na 2 lata dyskwalifikacji, jednak z czasem wydłużono jej karę do czterech. Rumunka złożyła apelację przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu (CAS), dzięki czemu mogła wrócić na kort w marcu 2024 roku. Simona Halep nie mogła więc przejść obojętnie wobec werdyktu, który od ITIA usłyszała Świątek.

ZOBACZ: Polski Związek Tenisowy wydał oficjalny komunikat ws. Świątek. Klamka zapadła

W środku nocy Halep uderzyła w Świątek. Wszystko z siebie wyrzuciła

Był sam środek nocy, kiedy to Simona Halep opublikowała na swoim Instagramie długi wpis. Odnosił się on oczywiście do sprawy obecności zakazanej substancji w organizmie Igi Świątek i nadanej jej kary przez ITIA. Rumunka poczuła, że sama została potraktowana przez tę agencję w niesprawiedliwy sposób, ponieważ odpowiedzialność, jaką poniosła Polka za ten sam występek jest niewspółmierna do tej, z którą zmierzyć się musiała Halep .

Siedzę i próbuję to zrozumieć, ale naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć czegoś takiego. Siedzę i zastanawiam się, skąd tak duża różnica w traktowaniu i ocenie? Nie znajduję odpowiedzi i nie sądzę, że istnieje logiczne wytłumaczenie. Może to być tylko zła wola ze strony ITIA, organizacji, która zrobiła absolutnie wszystko, aby mnie zniszczyć pomimo dowodów (działających na jej korzyść - red.) - zaczyna Rumunka.

ZOBACZ: Kibice odkrzyknęli "totalną kompromitację UEFA". Wszystko po tym, jak potraktowali Roberta Lewandowskiego

Za chwilę zawodniczka kontynuowała swój wywód. Czuła, że została potraktowana niesprawiedliwie i wyraziła z tego powodu swój ból. Wprost uważa, że ktoś chciał zniszczyć ostatnie lata jej kariery .

Naprawdę chcieli zniszczyć ostatnie lata mojej kariery, chcieli czegoś, o czym nigdy bym nie pomyślała, że może być pożądane. Zawsze wierzyłam w dobro, wierzyłam w uczciwość tego sportu, wierzyłam w dobro. To było bolesne i może zawsze bolesna będzie ta niesprawiedliwość, która mnie spotkała. Jak to możliwe, że w identycznych przypadkach, które miały miejsce mniej więcej w tym samym czasie, ITIA ma zupełnie inne podejście na moją niekorzyść? Jak mogę zaakceptować fakt, że WTA i rada zawodników nie chciały mi zwrócić miejsca, na które zasługiwałam?! - czytamy dalej w oświadczeniu Halep.

Koniec końców, tenisistka z Rumunii wróciła do gry. Przyznała jednak, że cały ten okres dyskwalifikacji mocno odbił się na jej psychice .

Straciłam dwa lata kariery, straciłam wiele nocy, podczas których nie mogłam spać. Myśli, niepokoje, pytania bez odpowiedzi... Okazało się, że było to zanieczyszczenie, a paszport biologiczny to czysty wymysł. Wygrałam, a moja dusza pozostała czysta!! Czuję rozczarowanie, czuję smutek, czuję frustrację, ale nawet teraz nie czuję złości - zawarła w swoim wpisie na Instagramie.

Tragiczna śmierć w dniu urodzin. Utalentowany sportowiec właśnie skończył 19 lat
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty