Sport.Goniec.pl Piłka nożna Barcelona gromi, a Szczęsny zachwyca. Niesłychane, co Hiszpanie napisali o Polaku tuż po meczu
fot. IMAGO/Vicente Vidal Fernandez/Imago Sport and News/East News

Barcelona gromi, a Szczęsny zachwyca. Niesłychane, co Hiszpanie napisali o Polaku tuż po meczu

7 lutego 2025
Autor tekstu: Michał Pokorski

FC Barcelona rozgromiła Valencię 5:0 w Pucharze Króla i awansowała do półfinału rozgrywek. 90 minut w spotkaniu rozegrał Wojciech Szczęsny i zanotował czyste konto. Tak po meczu ocenili jego występ Hiszpanie, co za słowa.

FC Barcelona pokonała Valencię

W ćwierćfinale Pucharu Króla FC Barcelona zmierzyła się z Valencią na Estadio Mestalla. Kilka dni wcześniej Duma Katalonii rozgromiła swoich rywali w LaLiga 7:1, co sprawiło, że drużyna Hansiego Flicka uchodziła za zdecydowanego faworyta tego starcia. Tym razem jednak, mimo że oczekiwania były ogromne, Barcelona nie zawiodła swoich kibiców i pewnie zameldowała się w kolejnej rundzie rozgrywek, wygrywając 5:0.

Mecz rozpoczął się od błyskawicznej dominacji Barcelony, która od pierwszych minut narzuciła rywalowi swoje tempo. Już w 3. minucie Ferran Torres otworzył wynik spotkania, wykorzystując świetne podanie kolegi z drużyny i pewnie wykańczając akcję. Kilka minut później, bo już w 17. minucie, Torres ponownie wpisał się na listę strzelców, podwyższając prowadzenie gości na 2:0. Valencia nie potrafiła odpowiedzieć na ataki Blaugrany, a Barcelona nadal kontrolowała sytuację na boisku.

Drużyna Hansiego Flicka nie zamierzała poprzestawać na dwóch golach i w 24. minucie podwyższyła wynik na 3:0. Fermín López, który w tym meczu pokazał świetny instynkt strzelecki, dobił strzał Torresa z bliskiej odległości. Młody Hiszpan nie oszczędzał rywala, bowiem już w 30. minucie skompletował swojego pierwszego hat-tricka w barwach Barcelony, ustalając wynik pierwszej połowy na 4:0.

W tej odsłonie meczu, Wojciech Szczęsny, który pełnił rolę podstawowego bramkarza, kilkakrotnie interweniował z sukcesem, broniąc mocne strzały rywali i uspokajając rozegranie swojej drużyny. Mimo przewagi Barcelony, to właśnie Szczęsny był jednym z kluczowych zawodników, którzy zapewnili drużynie czyste konto przed przerwą. Valencia nie była w stanie zdobyć bramki, a Barcelona mogła spokojnie kontrolować przebieg spotkania.

Po przerwie tempo gry nieco spadło, ale to wciąż Barcelona dominowała na boisku. Valencia próbowała przejąć inicjatywę, ale skuteczna defensywa Blaugrany oraz pewnie interweniujący Szczęsny nie pozwolili na jakiekolwiek zagrożenie pod ich bramką. W 65. minucie Barcelona podkreśliła swoją dominację kolejnym trafieniem. Lamine Yamal, który mimo nieco słabszego meczu, znalazł się w odpowiednim miejscu i zamknął podanie Ferrana Torresa, ustalając wynik na 5:0.

Chociaż Valencia miała jeszcze kilka okazji na zdobycie honorowej bramki, to w dwóch sytuacjach, kiedy gospodarze domagali się rzutu karnego, sędzia początkowo wskazał na "jedenastkę". Jednak po analizie VAR, oba rzuty karne zostały anulowane z powodu pozycji spalonej, co pozwoliło Barcelonie uniknąć utraty gola.

W końcowych minutach meczu Barcelona spokojnie kontrolowała wydarzenia na boisku, nie pozwalając rywalowi na jakiekolwiek zbliżenie się do bramki Szczęsnego. Mimo kilku prób ataków ze strony Valencii, drużyna Hansiego Flicka nie popełniła już żadnych błędów i dowiozła pewne zwycięstwo do końcowego gwizdka.

Ostatecznie Barcelona wygrała 5:0, co pozwoliło jej pewnie awansować do półfinału Pucharu Króla. Wojciech Szczęsny zanotował kolejne czyste konto, co stało się już jego znakiem rozpoznawczym w barwach Blaugrany. Ferran Torres i Fermín López błyszczeli skutecznością, a całokształt występu drużyny pokazuje, że Barcelona ma ogromną chrapkę na triumf w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Wysoka wygrana z Valencią jest kolejnym sygnałem, że Barcelona nie zamierza oszczędzać sił i walczy o każdy możliwy tytuł.

Barcelona rozgromiła rywala, a Szczęsny tuż po meczu wypalił do kamery. Dziennikarza aż zatkało

Tak hiszpańskie media oceniły Szczęsnego

Wojciech Szczęsny w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Króla przeciwko Valencii zaprezentował się z bardzo dobrej strony, notując kilka udanych interwencji, które pozwoliły mu zachować czyste konto. Jego występ znalazł szerokie uznanie w hiszpańskich mediach, które szczególnie podkreślają jego wkład w pewne zwycięstwo Barcelony. Polska gwiazda, mimo kilku prób ze strony rywala, nie dała się zaskoczyć, udowadniając, że decyzja trenera Hansiego Flicka o wystawieniu go w tym meczu była jak najbardziej słuszna.

Dziennik AS zwrócił uwagę na łatwość, z jaką Szczęsny wyłapywał strzały graczy Valencii, co świadczyło o jego pewności i koncentracji w bramce. W ocenie tego dziennika, Polak świetnie wywiązywał się z roli ostatniej linii obrony, a jego interwencje nie pozwalały rywalowi na jakiekolwiek zbliżenie się do zdobycia gola.

Valencia próbowała strzałów z dystansu, ale Szczęsny z łatwością łapał piłkę - pisze AS.

Z kolei Mundo Deportivo wyróżniło ambicję Szczęsnego, podkreślając, jak bardzo chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony i udowodnić, że zasługuje na miejsce w składzie. Jego postawa na boisku, pełna determinacji, miała na celu nie tylko pomoc drużynie w wywalczeniu czystego konta, ale również przekonanie trenera do dalszego stawiania na niego.

Szczęsny zanotował bardzo dobrą obronę w pierwszej połowie, jakby chciał udowodnić, że Flick miał rację w swoim wyborze polskiego bramkarza we wszystkich rozgrywkach - napisało Mundo Deportivo.

Kataloński Sport z kolei zauważył, jak Szczęsny z meczu na mecz nabiera pewności siebie, a jego interwencje stają się coraz bardziej zdecydowane. Media te zwróciły także uwagę na fakt, że był to już drugi z rzędu mecz, w którym Polak zachował czyste konto, co może świadczyć o rosnącej stabilności i formie bramkarza w barwach Barcelony.

Zawsze skutecznie interweniował, zwłaszcza po mocnym strzale Pepelu ze skraju pola karnego. 'Tek' jest coraz silniejszy i pewniejszy siebie. Drugie czyste konto z rzędu dla polskiego bramkarza - czytamy.

KAPIF_oryginal_K839631F (3).jpg
fot. KAPiF

Wszystkie te pochwały świadczą o tym, że Wojciech Szczęsny staje się coraz bardziej niezbędnym ogniwem drużyny i wzbudza coraz większe zaufanie zarówno wśród kibiców, jak i dziennikarzy.

ZOBACZ TEŻ: Szczęsny w końcu się doigrał, kibice Barcelony naprawdę to zrobili. Trudno uwierzyć, co skandowali o Polaku

Napięty grafik FC Barcelony

Zaledwie trzy dni po zwycięstwie nad Valencią, Barcelona wróci do rywalizacji w La Liga, gdzie zmierzy się z drużyną Sevilli. Mecz zapowiada się jako kolejne wymagające wyzwanie, ponieważ Sevilla jest zespołem, który potrafi sprawić trudności każdemu rywalowi. Pomimo tego, że Barcelona dominuje w rozgrywkach ligowych, spotkanie z Sevillą będzie testem ich formy i zdolności do utrzymania zwycięskiej passy.

Po starciu z Sevillą podopiecznych Hansiego Flicka czeka krótka przerwa, ale terminarz nie zwalnia tempa. Po niej, Barcelona rozegra kolejne spotkania, z drużynami Rayo Vallecano oraz Las Palmas. Zespoły te, choć nie należą do najsilniejszych w lidze, nie raz potrafiły zaskoczyć swoich rywali, dlatego Barcelona będzie musiała podejść do tych meczów z pełnym zaangażowaniem. Dla Szczęsnego oznacza to dalszą odpowiedzialność w bramce, ale także możliwość odpoczynku po najbardziej wymagających spotkaniach.

Harmonogram nadchodzących meczów daje również możliwość rotacji w składzie, dzięki czemu trener Flick może zadbać o świeżość swoich zawodników..

Barcelona rozgromiła rywala, a Szczęsny tuż po meczu wypalił do kamery. Dziennikarza aż zatkało
Lewandowski wsparł WOŚP, ale tego nie przewidział. Kwota zaskoczyła nawet samego Owsiaka
Obserwuj nas w
autor
Michał Pokorski

Dziennikarz portalu Goniec Sport. Swoje pierwsze doświadczenie w mediach zdobywał w redakcji "Mistrzów Polski" oraz akademickiego Radia Luz. Na co dzień student PR'u na Uniwersytecie Wrocławskim oraz amator fitnessu. W sporcie zakochany od dziecka, wielki fan siatkówki i lekkoatletyki. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty