Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk nie mają ślubu. Oto powód
Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk są parą od 2011 roku. Kobieta pomogła pięściarzowi wyjść z życiowego zakrętu, a od 2015 roku żyją w narzeczeństwie. Mimo upływu lat, para wciąż nie zdecydowała się na zawarcie małżeństwa i jak wynika z wypowiedzi “Kamiszki”, nie śpieszy im się ze ślubem.
Artur Szpilka był na życiowym zakręcie. Wybrańczyk pomogła mu wyjść na prostą
Przeszłość Artura Szpilki nie jest usłana różami. W 2009 roku został zatrzymany w łódzkim hotelu Qubus za udział w bójce. Boksera skazano na półtora roku więzienia. Szpilka borykał się swojego czasu z uzależnieniem od narkotyków , a także był zagorzałym kibicem i jednym z chuliganów Wisły Kraków .
Z Kamilą Wybrańczyk poznał się w 2011 roku , dzięki zmarłemu pięściarzowi, Dawidowi “Cyganowi” Kosteckiemu.
Zagaiłam do “Cygana”: - Boże! Znowu mnie chcecie swatać z jakimś kryminalistą! - wyznała Wybrańczyk w rozmowie ze Sport.pl
“Kamiszka” zdradziła w rozmowie z “Gazetą Krakowską”, czym zauroczył ją Artur Szpilka .
Zauroczył mnie za to swoim charakterem. Ma taki wspaniały, że tym zrobił całą robotę
Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk żyją bez ślubu. "Nieśpieszno mi"
W 2015 roku para zaręczyła się. Mimo to Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk nadal nie postanowili wziąć ze sobą ślubu. W rozmowie z boxing.pl “Kamiszka” podała powód takiej decyzji.
Mogę być wieczną narzeczoną, mi to nie przeszkadza. Ja już suknię białą miałam, ślub miałam. Nieśpieszno mi do kolejnego
Wybrańczyk miała już jednego męża. Wyszła za niego, gdy miała 22 lata i jak się okazało, nie było to szczęśliwe małżeństwo . Kamila miała być bita za wszystko, co zrobiła nie po myśli mężczyzny. W rozmowie z Żurnalistą wspomniała również, że wstydziła się tego i celowo zakrywała wszelkie siniaki czy zadrapania.
Facet mnie lał, dzisiaj mogę się przyznać i powiedzieć ci to w oczy, kiedyś się tego wstydziłam, że ktoś mnie bił, dziś się tego nie wstydzę
ZOBACZ: Iga Świątek cesarzową Rzymu. Sabalenka sfrustrowana, rakieta poleciała
Kamila Wybrańczyk o wizji macierzyństwa. "Ja nie wiem, czy chcę"
Żona Artura Szpilki podzieliła się swojego czasu tym, co myśli o posiadaniu dzieci. W rozmowie z Żurnalistą stwierdziła, że nie jest na to jeszcze gotowa . Wyraziła także obawy o to, że jeżeli pojawiłoby się potomstwo jej i Szpilki to nie potrafiłaby go kochać .
Ja nie wiem, czy chcę, bo dla mnie to jest troszeczkę taki ciężar i obowiązek. Uważam, że macierzyństwo trzeba czuć i trzeba chcieć (…) Założyłam, że nie chcę się w życiu do czegoś zmuszać, bo tak wypada, bo takie są normy społeczne. Boję się, że jak się do czegoś zmuszę, to np. nie będę kochała tego dziecka