Adam Małysz szczerze o tym, co wydarzyło się w tym sezonie. "Czas już zakończyć"
Adam Małysz wrócił z zagranicznych wojaży i jest gotów na to, by rozmawiać o zamkniętym już sezonie zimowym. Z jego ust padły znaczące słowa. Wyjaśnił, czym zajmował się w międzyczasie. To może zaskoczyć.
Adam Małysz wrócił do pracy
Adam Małysz wyjechał najpierw na zasłużony urlop ze swoją małżonką - odwiedzili Włochy i Francję. Para sporo jeździła, by zwiedzić najpiękniejsze miejsca w okolicach Lazurowego Wybrzeża i na północy Italii.
W piątek Adam Małysz musiał jednak wrócić już do swoich obowiązków. Szef PZN był potrzebny na miejscu. W weekend szykowała się ważna konferencja.
Adam Małysz zabrał głos na konferencji. Padły wymowne słowa
Adam Małysz był uczestnikiem konferencji PolSKI Mistrz, a potem spotkał się z przedstawicielami grup sportowych wchodzących w skład PZN. Na konferencji nagrodzono najlepszych snowboardzistów, kombinatorów norweskich, skoczków narciarskich i biegaczy narciarskich.
Małysz pogratulował wszystkim zwycięzcom i cieszył się z ubiegłego sezonu. Jego zakończenie skomentował krótko, ale dosadnie.
Adam Małysz podsumował sezon
- No i cóż. Za chwilę rozpoczynamy kolejny sezon. A czas już zakończyć ten, który minął - skwitował. To była jego pierwsza zima jako szefa PZN. Działo się bardzo wiele, zmian też było co nie miara i można powiedzieć, że ten sezon był rzeczywiście zakręcony.
Jak Adam Małysz wypadł w nowej roli? Sam chyba stwierdził, że dobrze się w niej odnajduje. Czy obawy, że postawi wszystkie karty na skoki narciarskie, nie zaś na inne dyscypliny, okazały się prawdziwe? To przyjdzie nam zobaczyć w ciągu najbliższych lat jego kadencji.