XTB KSW Colosseum 2. Trudno było patrzeć na walkę mistrzowską. Potrzebna była zgoda lekarza
Tomasz Romanowski i Paweł Pawlak zawalczyli o pas w kategorii wagi średniej. Zapowiadało się na emocjonujący pojedynek i publika się nie zawiodła. IV runda okazała się być niezwykle brutalna w skutkach. Aż trudno było patrzeć.
XTB KSW Colosseum 2. Tomasz Romanowski kontra Paweł Pawlak
KSW reklamuje wagę średnią jako najbardziej prestiżową kategorię w swoim składzie. Nic więc dziwnego, że walka o mistrzostwo wywołała wiele emocji. Tomasz Romanowski był drugi w rankingu, a Pawlak pierwszy i wydawało się, że faworyt jest znany.
Paweł Pawlak miał nie tylko pierwsze miejsce w rankingu, ale jest również wyższy i ma lepszy zasięg od konkurenta. Panowie bardzo różnili się również stylem i taktyką. Ich walka była prawdziwą ucztą dla znawców MMA.
XTB KSW Colosseum 2. Szybki nokaut kontra "długodystansowiec"
Tomasz Romanowski miał mniejszy zasięg ciosu i do potyczki musiał przygotować się zupełnie inaczej. Przez większość czasu to on naciskał i atakował, ale to Pawlak kontrolował jednak spotkanie. Panowie kilkukrotnie zderzali się też głowami (niespecjalnie), co jest w MMA niedozwolone.
Romanowski starał się doprowadzić do szybkiego nokautu, a dla Pawlaka najlepszym było doprowadzenie do zmęczenia przeciwnika. Ich różne style były bardzo widoczne podczas walki. Presja Romanowskiego na niewiele się zdała.
XTB KSW Colosseum 2. Tomasz Romanowski rozbity
“Brutalna demolka”, nazwali komentatorzy końcówkę IV rundy. Paweł Pawlak sprowadził przeciwnika do parteru i zaczął uderzać go łokciami. Tomasz Romanowski nie mógł właściwie nic zrobić. Cała mata zalała się krwią znajdującego się na dole zawodnika MMA.
Potrzebna była konsultacja lekarska. Ostatecznie zezwolono na kontynuowanie walki, choć sędzia był sceptyczny i sam dał znać, by Romanowski jak najszybciej uciekał z trudnych pozycji. W V rundzie doszło do niezwykle podobnej sytuacji. Sędzia przerwał ostatecznie walkę i wygrał Paweł Pawlak.