Tak kiedyś wyglądała Joanna Wołosz. Liderka reprezentacji cały czas zachwyca kibiców
Joanna Wołosz to aktualnie jedna z najlepszych polskich siatkarek. Najwięcej medali zdobyła we Włoszech, gdzie występuje od 2017 roku. Na przestrzeni lat zdążyła się zmienić w taki sposób, że zmiana widoczna jest gołym okiem.
Kariera bogata w trofea
Joanna Wołosz to kapitan reprezentacji Polski w siatkówce . Przez wielu uznawana jest za jedną z najlepszych rozgrywających na świecie w ostatnich latach. W trakcie swojej kariery zdobyła wiele trofeów, w tym z Biało-Czerwonymi. Od 2010 roku, kiedy to zadebiutowała w kadrze, zdobyła brąz w Lidze Europejskiej w 2014 roku , srebro na Igrzyskach Europejskich w Baku w 2015 oraz złoto podczas II Dywizji World Grand Prix w 2017 .
Kariera klubowa Joanny Wołosz skupia się przede wszystkim na włoskim Imoco Volley Conegliano . To na Półwyspie Apenińskim zdobyła wszystko, co było do zdobycia. Występując tam od 2017 roku, sięgnęła po mistrzostwo Włoch, puchar kraju, superpuchar, Ligę Mistrzyń oraz Klubowe Mistrzostwo Świata . Ponadto od grudnia 2019 do 21 listopada 2021 roku jej zespół wygrał kolejne 74 mecze z rzędu, co jest rekordowym wyczynem w klubowej siatkówce.
Tak zmieniła się Joanna Wołosz
Joanna Wołosz ma już 34 lata, a mimo to dalej trzyma wysoką formę zarówno w klubie, jak i reprezentacji. Kapitan polskiej kadry prowadzi swoją karierę seniorską od 15 lat, a przez ten czas kibice mogli zobaczyć jej przemianę. Oto, jak wyglądała Joanna Wołosz na początku swojej sportowej przygody.
A to jej jedno z nowszych zdjęć, które zamieściła na Instagramie. Trzeba przyznać, że na twarzy bardzo dojrzała.
ZOBACZ: Kuriozum w finale Ligi Mistrzów. Ogromna wpadka organizatorów
Joanna Wołosz i spółka dominują w Lidze Narodów
Joanna Wołosz wróciła do kadry reprezentacji Polski na drugą rundę Ligi Narodów w Arlington. Dołączyła do koleżanek, które śrubują znakomity wynik w tym turnieju. Po ośmiu meczach mają na koncie komplet zwycięstw i tylko dwa stracone sety we wszystkich spotkaniach łącznie. Nie dziwi więc fakt, że podopieczne Stefano Lavariniego prowadzą w tabeli, z przewagą pięciu punktów nad drugim miejscem.