"Szczęsny w sobotę przeszedł do historii". Hiszpanie ogłaszają wielkie wieści tuż po meczu Barcelony
FC Barcelona zremisowała wczoraj z Realem Betis 1:1. W tym meczu wystąpili zarówno Robert Lewandowski, jak i Wojciech Szczęsny. Szczególnie drugi z Polaków ma powody do radości, ponieważ po meczu Hiszpanie oficjalnie ogłosili w jego sprawie.
Historyczny mecz Wojciecha Szczęsnego
FC Barcelona mierzyła się z Realem Betis w meczu 30. kolejki La Liga. Wcześniej, w spotkaniu Realu Madryt z Valencią padł wynik korzystny dla Nietoperzy, po golu Hugo Duro w końcówce. Tym samym Królewscy otworzyli Dumie Katalonii furtkę do tego, by ci odbiegli im na aż 6 punktów w ligowej tabeli.
Z tego prezentu podopieczni Hansiego Flicka jednak nie skorzystali. Chociaż mecz rozpoczął się obiecująco dla FC Barcelony. Już w 7. minucie Gavi dał prowadzenie swojej drużynie. 10 minut później zawodnicy Realu Betis zdołali jednak wyrównać stan rywalizacji. Wojciecha Szczęsnego pokonał Natan. Ten najlepiej odnalazł się w polu karnym Barcelony po rzucie rożnym.
I na tym zakończyło się strzelanie w tym meczu. Do końca pierwszej, a także przez całą drugą połowę żadna z ekip nie była trafić do siatki. Choć swoje szanse miał również Robert Lewandowski. W 34. minucie jego próba została zablokowana przez obrońcę Betisu. Natomiast w 86. minucie napastnik uderzył piłkę z przewrotki, jednak ta poleciała w kompletnie inną stronę niż była położona bramka.
Skrót meczu FC Barcelona - Real Betis (1:1):
FC Barcelona zaliczyła pierwszą stratę punktów w La Lidze od 18 stycznia i potyczki z Getafe , w której padł remis 1:1. Co ciekawe, był to również pierwszy mecz Wojciecha Szczęsnego, w którym ten zagrał w spotkaniu ligowym i go nie wygrał. Przypomnijmy, że przeciwko Getafe między słupkami stanął Inaki Pena. 34-letni polski bramkarz wciąż jednak nie zaznał smaku porażki w barwach Dumy Katalonii, z czego może być dumny.
Wojciech Szczęsny błyszczy w FC Barcelonie
Ostatecznie FC Barcelona nie zdołała odbiec Realowi Madryt w tabeli La Liga na 6 punktów przewagi. Cały czas jednak 4 oczka dystansu dają Dumie Katalonii pewien margines błędu. W najbliższej kolejce podopieczni Hansiego Flicka na pewno nie stracą prowadzenia.
Mecz z Realem Betis nie był najlepszy w wykonaniu polskich zawodników. Robert Lewandowski miał mało sytuacji do strzelenia bramki, przez co był słabo widoczny na boisku. Co więcej, 36-latek po raz pierwszy od 22 lutego i meczu z Las Palmas nie wpisał się na listę strzelców w spotkaniu ligowym . Tym razem jednak to nie przeszkadza Lewandowskiemu, który wciąż ma 3 gole przewagi nad drugim w klasyfikacji strzelców Kylianem Mbappe.
A co do występu Wojciecha Szczęsnego, tutaj Hiszpanie nie szczędzili mocnych ocen. Zdaniem katalońskiego Sportu, Polak był nawet najgorszym zawodnikiem Barcelony w tym meczu . Żurnaliści ocenili go na czwórkę.
Jego refleks nie był wystarczający. Natan uderzył piłkę w środek, futbolówka nabrała prędkości i wpadła do siatki - argumentuje dziennik Sport.
Podobnie występ Szczęsnego podsumowało Mundo Deportivo. Zwrócili oni uwagę na straconą przez Polaka bramkę.
Nie zdołał zareagować na strzał Natana. To było uderzenie w środek, ale na usprawiedliwienie Szczęsnego można dodać, że posłane z bliska - czytamy.
Ten występ i tak nie psuje ogólnego obrazu gry Wojciecha Szczęsnego w FC Barcelonie. Niedługo po meczu Hiszpanie ogłosili w jego kwestii wielkie wieści .
"Szczęsny w sobotę przeszedł do historii". Hiszpanie z dumą ogłaszają
Wojciech Szczęsny od początku tego roku jest pierwszym wyborem Hansiego Flicka w bramce FC Barcelony. Polak słynie z tego, że jest prawdziwym talizmanem zespołu. To spowodowane jest faktem, że z nim między słupkami Blaugrana jeszcze nie zaznała ani jednej porażki.
Swój rekord śrubuje wciąż. Mecz z Realem Betis był dwudziestym spotkaniem 34-latka w barwach FC Barcelony. A więc Polak jest tym samym niepokonany już od 20 meczów. Wczorajszy remis to dopiero trzecia taka strata punktów w karierze Szczęsnego w Dumie Katalonii. To sprawia, że polski bramkarz pnie się w klasyfikacji wszech czasów, jeśli chodzi o liczbę meczów bez porażki od momentu debiutu w barwach klubu ze stolicy Katalonii . Obecnie liderem jest Cesc Fabregas, który zaliczył takich spotkań 31.
Ta informacja nie umknęła również hiszpańskim dziennikarzom. Kataloński portal Monesport.cat przyznał, że “Szczęsny kilka miesięcy po tym jak przeszedł na emeryturę, zaczął pisać historię”. W tym samym serwisie można przeczytać, że “Szczęsny w sobotę przeszedł do historii” .
Kataloński portal podkreśla, że tylko pięciu zawodników w historii klubu ma serię 20 meczów z rzędu bez porażki, licząc od momentu debiutu. To Johan Cruyff, Albert Celades, Cesc Fabregas, Paulinho i Philippe Coutinho . I wcale nie jest powiedziane, że Wojciechowi Szczęsnemu nie uda się pobić rekordu Fabregasa.
Okazja do wyśrubowania wyniku będzie już w najbliższą środę. Wtedy to FC Barcelona zmierzy się z Borussią Dortmund w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Natomiast kolejne spotkanie w La Liga odbędzie się w sobotę 12 kwietnia. Rywalem będzie wówczas Leganes, które w ostatnim spotkaniu w grudniu niespodziewanie pokonało Blaugranę 1:0.
