Sebastian Świderski skrytykował ostro mistrzostwa Europy. "To dla mnie skandal"
Sebastian Świderski na antenie TVP Sport mocno skrytykował organizację mistrzostw Europy. Skupił się na działaniach związku, ale również największej bolączce - sędziach. Podkreślił, że ich wybór był według niego skandaliczny.
Sebastian Świderski był ekspertem TVP Sport
TVP Sport zaprosiło Sebastiana Świderskiego do rozmowy w studio meczu Polska - Tajlandia. Szef PZPS nie tylko wypowiadał się o grze podopiecznych Stefano Lavariniego, ale również zaczął głośno komentować kwestie związane z CEV i mistrzostwami Europy .
Świderski postanowił być szczery i pokazał główne niedociągnięcia, jakich dopuszczono się podczas turnieju. Nie był zadowolony, nawet mimo wygranej złotych medali przez Polaków
Sebastian Świderski ostro o mistrzostwach Europy
- Federacja europejska miała wielkie problemy chociażby z tym, żeby nominować kogoś od nas. Tylko jeden sędzia z Polski na mistrzostwach Europy to dla mnie skandal - twierdził Sebastian Świderski, by udowodnić, że w ostatnim czasie CEV jest Polsce niechętna.
- Mecze półfinałowe, finałowe sędziują osoby, które są nieznane zawodnikom. W Lidze Mistrzów chłopaki grają praktycznie co roku, trzeci rok z rzędu w finale i nikogo nie znają. To świadczy o tym, że poziom nie był najwyższy, jeśli chodzi o dobór sędziów do tego turnieju - dodał wyraźnie rozeźlony szef PZPS. Wszyscy pamiętamy, jak wyglądały najważniejsze mecze na mistrzostwach i że ich sędziowanie pozostawiało sporo do życzenia. Czyżby Świderski miał rację?
Sebastian Świderski ma żal do CEV
Sebastian Świderski poinformował również, że choć wystosowano już informację dla krajów, które mogłyby organizować mistrzostwa Europy, to Polska nie otrzymała tego typu powiadomienia . Oznacza to, że CEV w ogóle nie bierze naszego kraju pod uwagę w kwestii organizacji imprezy. Dlaczego?
Może to wynikać z powolnego powrotu na europejską arenę Rosji . W ostatnim czasie polska federacja z porozumieniu z kilkoma innymi zbojkotowała obrady CEV ze względu na pojawienie się tam delegatów z Rosji i Białorusi. Echa tego buntu mogą wybrzmiewać jeszcze długo.
Źródło: TVP Sport