Robert Lewandowski wypalił bez ogródek po meczu z Portugalią. Mocne słowa po porażce

Reprezentacja Polski przegrała z Portugalią

Reprezentacja Polski przegrała z Portugalią 1:3 w trzeciej kolejce Ligi Narodów UEFA, a mecz ten okazał się dla Biało-Czerwonych wyjątkowo trudnym wyzwaniem. Niestety, nasi kadrowicze zawiedli oczekiwania kibiców oraz samego trenera, prezentując się poniżej swoich możliwości.

Gra Polaków pozostawiała wiele do życzenia i trudno było dostrzec jakiekolwiek pozytywy. Największym problemem była zdecydowanie defensywa, która nie potrafiła sprostać atakom przeciwników. Portugalczycy, zwłaszcza w pierwszej połowie, zdominowali boisko, a polscy obrońcy nie radzili sobie z ich ofensywnymi poczynaniami. Również linia ataku nie wyglądała najlepiej. Biało-Czerwoni mieli ogromne trudności w stworzeniu sobie klarownych sytuacji strzeleckich, co dodatkowo obciążało zespół.

Kapitan drużyny, Robert Lewandowski, również nie zdołał przełamać swojej złej passy. Po raz drugi z rzędu zakończył mecz bez zdobycia bramki. W kontekście gola z gry, 36-latek czeka już niemal rok – ostatni r az zdobył bramkę w meczu z Łotwą w listopadzie 2023 roku . Po zakończeniu spotkania Lewy był wyraźnie rozczarowany i w wywiadzie nie ukrywał frustracji. Jego mocne słowa padły zarówno w kierunku zespołu, jak i całej kadry, podkreślając, że zespół musi się poprawić, aby móc rywalizować na najwyższym poziomie. Tylko spójrzcie, co powiedział kapitan.

Robert Lewandowski ostro po porażce

Po zakończonym meczu Robert Lewandowski udzielił wywiadu dla stacji TVP Sport , w którym nie ukrywał swojego rozczarowania i frustracji z powodu gry całej drużyny . Kapitan Biało-Czerwonych wyraźnie podkreślił, że nie może on notorycznie schodzić na połowę boiska w poszukiwaniu piłki. W rozmowie napastnik nie przebierał w słowach, wyrażając swoje oburzenie ze styl gry, jaki zaprezentowali Polacy:

Nie chcę schodzić po piłki do linii obrony, żeby dotknąć piłkę, żeby być pod grą, bo to chyba też nie o to chodzi.

Najlepszym rozwiązaniem jest, że gdzieś w okolicach, w polu karnym dostaje tę piłkę i gdzieś tam coś się dzieje. Więc zdecydowanie muszę być cierpliwy, że może jednak to zagranie dostanę. Dzisiaj można powiedzieć dostałem jedno (zagranie - red.).

Ja nie jestem pomocnikiem, który gdzieś będzie schodził, będzie miał dużo kontaktów z piłką. Tam mogę schodzić żeby sobie pograć, ale to na treningu. Na meczu powinienem być bliżej pola karnego, tam schodzić i tam czekać na zagrania. - wypalił zdecydowanie kapitan kadry.

Słowa napastnika wyraźnie oddają jego irytację i niezadowolenie z gry zespołu. Niestety, rola Lewandowskiego w kadrze jest piekielnie trudna, a on sam często nie jest w stanie stworzyć sobie okazji strzeleckich.

ZOBACZ TEŻ: Niebywałe, jak Cristiano Ronaldo zachował się po meczu. Nagranie krąży po sieci

Przed Robertem Lewandowskim intensywny okres

Roberta Lewandowskiego czekają bardzo pracowite tygodnie. Już we wtorek najprawdopodobniej wystąpi na PGE Narodowym przeciwko Chorwacji, a zaraz potem powróci do rywalizacji na hiszpańskich boiskach. Październik zapowiada się niezwykle wymagająco, bo przed FC Barceloną aż trzy kluczowe mecze, które mogą znacząco wpłynąć na dalszy sezon Katalończyków.

Najpierw czeka ich starcie na własnym stadionie z Sevillą – drużyną, która zawsze jest trudnym przeciwnikiem. Zaledwie trzy dni później do Hiszpanii przybędzie Bayern Monachium, a starcie z niemieckim gigantem w Lidze Mistrzów będzie stanowić prawdziwy test dla zespołu. Miesiąc zakończy się jednym z najbardziej wyczekiwanych spotkań w sezonie, czyli El Clásico – pojedynkiem z odwiecznym rywalem, Realem Madryt.