Robert Lewandowski wspomniał o swoim tacie, nie mógł powstrzymać łez, przejmujące wyznanie
Robert Lewandowski w filmie "Lewandowski. Nieznany" opowiedział m.in. o tym, jak ogromnym wstrząsem dla niego była śmierć jego ojca. We wzruszających słowach wspominał tatę, a w pewnym momencie nie mógł powstrzymać łez. Przejmujący widok.
Robert Lewandowski na premierze "Lewandowski. Nieznany"
“Lewandowski. Nieznany” to tytuł filmu dokumentalnego opowiadającego o życiu Roberta Lewandowskiego - jednego z najlepszych napastników na świecie, którego droga do sławy i wielkich pieniędzy prowadziła przez ogromne wyboje.
Film dla użytkowników Amazon Prime będzie miał premierę już w ten piątek. Oficjalna premiera z udziałem gwiazd odbyła się jednak 28 marca i niektórzy mieli już szansę zobaczyć całe dzieło. Pojawiły się w nim wzruszające sceny.
Robert Lewandowski wspomina swojego tatę
Krzysztof Lewandowski to ojciec Roberta Lewandowskiego i jedna z najważniejszych osób w jego życiu. Mężczyzna zmarł, gdy piłkarz był jeszcze dzieckiem, ale wpoił mu miłość do sportu - sam trenował judo. Zachęcał oboje swoich dzieci do tego, by wybrały taki ruch, jaki lubią.
Ostatecznie widać tego efekty - Robert Lewandowski odnosi sukcesy na polu piłki nożnej, a jego siostra przez jakiś czas była zawodową siatkarką.
Z tą historią wiążą się jednak smutne momenty. Okazało się, że był taki czas, gdy ojciec polskiego napastnika zaczął sięgać po alkohol, zapewne po to, by ukryć część z nękających go problemów. Mały Robert nie był w stanie mu pomóc, co piłkarz wyznał z żalem.
Robert Lewandowski zawiesił się. Nie mógł powstrzymać łez
Robert Lewandowski opowiedział o dniu, w którym dowiedział się o śmierci swojego ojca. Jak twierdził, nie był w ogóle gotowy na utratę rodzica w tak młodym wieku. Ta sytuacja bardzo go przytłoczyła. Twierdził, że to był najgorszy dzień w jego życiu.
- W wieku, w którym dorastałem i zostałem bez ojca i bez wsparcia, które czułem, które było mi potrzebne, a okazało się, że go już nie ma. Tak naprawdę nie wiedziałem dlaczego. W pewnym momencie miałem dużo pytań. Dlaczego to mnie spotkało, dlaczego to mojego tatę spotkało. Dlaczego teraz i... - Robert Lewandowski zawiesił głos, a w jego oczach pojawiły się łzy.
Co ciekawe, dodał, że w późniejszym czasie bardzo pomogła mu o tym rozmowa z jego trenerem z Borussi Dortmund, Jürgenem Kloppem, który posturą przypominał jego tatę.
- Może samo to, że porozmawiałem z gościem postury mojego ojca spowodowało, że poczułem ten kontakt, którego mi brakowało od lat - podkreślił.
Źródło: Plejada.pl