Przykre wieści z Wielkopolski. Nie żyje polski zawodnik MMA, osierocił dziecko
Niezwykle przykre wieści z Wielkopolski. Klub MMA poinformował o utracie swojego zawodnika. 35-letni Rafał Ślugaj nie żyje. Osierocił syna i zostawił w żałobie swoją żonę. Ogromny dramat.
Nie żyje Rafał Ślugaj
- Rafał, byłeś w walce, jak i w życiu, twardy, nieustępliwy, uśmiechnięty, a przede wszystkim prowadziłeś oba na własnych zasadach. Takim cię zapamiętamy - napisał na swoim profilu klub KS MMA Witkowo, którego Rafał Śmigaj był częścią przez lata.
Poinformowano, że sportowiec zmarł we wtorek 13 czerwca . Pozostawił w żałobie swoją rodzinę - osierocił syna i zostawił żonę. Klub pokazał nagranie z jego wielkich walk.
Nie żyje Rafał Ślugaj. Uroczystości pogrzebowe
Poinformowano już, kiedy odbędą się uroczystości pogrzebowe. Wiadomo, że zostaną zorganizowane w rodzinnej parafii Ślugaja, czyli w kościele parafialnym w Młodojewie.
Żałobnicy będą mogli ruszyć w kondukcie żałobnym ok. godziny 13:00. To właśnie wtedy rozpocznie się msza za duszę zmarłego sportowca. Nie podano do publicznej wiadomości przyczyny jego śmierci.
Nie żyje Rafał Ślugaj. Kim był?
Rafał Ślugaj od lat trenował sporty walki, a na co dzień ćwiczył w KS MMA Witkowo. Brał udział w galach MMA takich jak ALMMA, PCF czy Slugfest. Był wielokrotnym zwycięzcą i nieraz popisywał się znakomitymi nokautami.
Znokautował m.in. Bartosza Kotlarskiego i zwyciężył w brutalnej walce z Marcinem Miśkiewiczem, którego pokonał w pierwszej minucie walki. Ślugaj miał przed sobą jeszcze całą karierę.
Źródło: sport.se.pl