Porównał Roberta Lewandowskiego do Igi Świątek i wbił mu szpilkę. Padły ostre słowa
Robert Lewandowski nie poprowadził reprezentacji Polski do awansu z fazy grupowej na Euro 2024. W ostatnim meczu strzelił bramkę Francuzom z rzutu karnego, dającą remis, ale to nie wystarczyło, by zyskał w oczach wszystkich kibiców. Jeden z dziennikarzy wystawił mu bardzo surową opinię.
Robert Lewandowski pomógł reprezentacji Polski na Euro 2024
Przed wyjazdem na Euro 2024 Robert Lewandowski naderwał mięsień dwugłowy uda, przez co nie mógł wystąpić w meczu z Holandią. Polacy przegrali 1:2, ale zostawili dobre wrażenie dzięki swojej grze. W drugim meczu ponieśli bolesną porażkę 1:3 z Austrią, a po remisie Holandii z Francją 0:0 stali się pierwszą drużyną, która odpadła z rozgrywek.
Kapitan reprezentacji Polski wystąpił w tym spotkaniu przez ponad pół godziny, pojawiając się na boisku w drugiej połowie. Przełom, choć za późny, nastąpił w pojedynku przeciwko Francuzom. Polska zremisowała 1:1, a jedynego gola z rzutu karnego strzelił właśnie “Lewy”. Mimo pozytywnego odbioru wiele osób zastanawiało się nad przyszłością 35-latka w kadrze.
Dziennikarz "wbił szpilkę" Robertowi Lewandowskiemu
Wśród części kibiców, ale też dziennikarzy krąży opinia, że Robert Lewandowski powinien pożegnać się z reprezentacją Polski. Dziennikarz Viaplay oraz magazynu “Kopalnia. Sztuka Futbolu, Piotr Żelazny stwierdził, że w ostatnim czasie wizerunek ”Lewego" mocno ucierpiał i porównał go do Igi Świątek .
Nie jestem wielkim fanem osobowości Lewandowskiego. Jego kariera medialnie nie jest poprowadzona fajnie (…) To nie jest gość, którego naturalnie da się lubić. To nie jest Iga Świątek, która jak powie kilka rzeczy, to wszyscy spijają jej z ust. Trudno się nie uśmiechać, kiedy ona mówi. Wizerunek Roberta stał się ostatnio wręcz przykry - powiedział Żelazny w programie Sport.pl LIVE.
ZOBACZ TEŻ: Uratował Polskę w meczu z Francją. Przed laty mógł skończyć tragicznie
Robert Lewandowski nie odchodzi z reprezentacji Polski
Mimo ogólnego poruszenia wywołanego debatami o przydatności Roberta Lewandowskiego w reprezentacji Polski, 35-latek zapowiedział, że w najbliższym czasie nie ma zamiaru odpuszczać gry z orzełkiem na piersi .
Powiedziałem na konferencji, że cały czas ogień w sobie czuję i dopóki go mam, to będę z uśmiechem i dumą reprezentował nasz kraj. Mi też czasami jest ciężko, nie wszystko idzie po naszej myśli. Na końcu też jesteśmy ludźmi, też popełniamy błędy, ale nie chcemy się poddawać i odpuszczać. Nasza ambicja jest zawsze duża, jeśli chodzi o reprezentację Polski - mówił po meczu z Francją kapitan reprezentacji Polski.