Polski klub w żałobie, nie żyje prawdziwa legenda. "Jeszcze w niedzielę widzieliśmy się na stadionie"
Polski drugoligowy klub w żałobie. Pożegnano jedną z najważniejszych jego postaci. O stracie poinformowano w mediach społecznościowych. Wzruszające pożegnanie z krakowską legendą.
Hutnik Kraków w żałobie
Od poniedziałku 4 września w klubie Hutnik Kraków trwa żałoba. Poinformowano i śmierci jednej z najważniejszych dla klubu postaci - Tomasza Jakubowskiego. Mężczyzna miał w dniu zgonu zaledwie 44 lata.
- Jeszcze w niedzielę widzieliśmy się na stadionie, wspólnie celebrowaliśmy mecz i zwycięstwo z rezerwami ŁKS. Miałeś być na kolejnych meczach... To nie tak miało być... - pisali przedstawiciele klubu w mediach społecznościowych w środę, informując tym samym o śmierci Jakubowskiego.
Tomasz Jakubowski - kim był w klubie Hutnik Kraków?
- Takich wpisów chcielibyśmy uniknąć. W dniu wczorajszym dotarła do nas smutna informacja. W poniedziałek zmarł nagle wieloletni kibic Hutnika Tomasz Jakubowski - można było przeczytać na facebookowym profilu Hutnika Kraków.
Zmarły był jednym z najbardziej znanych kibiców klubu. Od lat pozostawał wierny Hutnikowi i wydawało się, że tak pozostanie jeszcze przez długi czas. Nie podano informacji o przyczynie śmierci.
Hutnik Kraków poinformował o dacie pogrzebu
- Pogrzeb Tomka odbędzie się w czwartek o godzinie 10:20 na Cmentarzu Batowickim w kaplicy przy ulicy Powstańców - poinformował klub w mediach społecznościowych. Wydarzenie jest otwarte dla wszystkich kibiców piłkarskich z Krakowa i okolic.
Hutnik Kraków walczy o dobre miejsce w tabeli II ligi. Jak na razie klub wywalczył 12 punktów. Już w niedzielę hutnicy zmierzą się ze Stalą Stalowa Wola.