Polscy siatkarze pozbawili złudzeń rywali. Znakomity mecz w Lidze Narodów
Polscy siatkarze w znakomitym stylu powrócili do rozgrywek Ligi Narodów. W pierwszym meczu turnieju w Japonii pokonali Bułgarię 3:1 i z podniesioną głową podejdą do kolejnego pojedynku. Końcówka spotkania została zdominowana przez Biało-Czerwonych.
Polscy siatkarze wrócili do gry w Lidze Narodów
Polscy siatkarze mają za sobą udaną, choć nie najlepiej zakończoną przygodę z turniejem Ligi Narodów w tureckiej Antalyi. Podopieczni Nikoli Grbicia zwyciężyli pierwsze trzy mecze odpowiednio nad Stanami Zjednoczonymi, Kanadą oraz Holandią, po czym okazali się zdecydowanie słabsi od Słoweńców, przegrywając 0:3.
W przerwie pomiędzy turniejami rozegrali sparing z kadrą Ukrainy, podczas którego selekcjoner Biało-Czerwonych testował formę siatkarzy, którzy znaleźli się na liście powołanych na zawody do Fukuoki. Wygrali 3:2 , a w pierwszym pojedynku w Japonii zmierzyli się z Bułgarią.
Bułgarzy postawili Polakom trudne warunki
O tym, jak trudny to będzie pojedynek dla polskich siatkarzy przekonaliśmy się niedługo po jego rozpoczęciu. Biało-Czerwoni szybciej wypracowali sobie przewagę, lecz utrzymali ją do stanu 8:8. Od tej chwili Bułgarzy przejęli inicjatywę, którą ciężko było odzyskać drużynie Nikoli Grbicia. Blok rywali funkcjonował znakomicie, co przełożyło się na ich czteropunktową przewagę 12:16 .
W tym momencie Polacy poprawili swoje poczynania ofensywne i choć zdołali zmniejszyć straty do jednego punktu, to wciąż nie potrafili wyjść na prowadzenie. Dwukrotnie wyrównali stan meczu, ale podopieczni Gianlorenzo Blenginiego nie oddali im inicjatywy i ponownie powiększyli swoją przewagę, którą utrzymali do końca seta, wygrywając 25:21 .
ZOBACZ TEŻ: Oskarżana o zdradę Anna Lewandowska podsumowana przez eksperta. “Brnie w zaparte”
Polacy odzyskali kontrolę nad meczem
W drugim secie Biało-Czerwoni widocznie poprawili wyprowadzanie kontr, dzięki czemu bardzo szybko wypracowali sobie bezpieczną przewagę. Po kilku minutach prowadzili 9:5, więc trener Bułgarów postanowił zareagować, biorąc czas. Przy stanie 13:12 podjęli większe ryzyko, co im się opłaciło, gdyż po raz pierwszy wyszli na prowadzenie w secie 16:15.
Ten stan rzeczy nie potrwał długo, ponieważ Polacy szybko odzyskali inicjatywę i skontrowali przeciwników. Skuteczna gra w obronie Bartosza Kurka i doskonałe ataki Tomasza Fornala oraz Marcina Janusza dały Polakom czteropunktową przewagę. Choć Bułgarzy zdołali na moment zmniejszyć ją do dwóch punktów, to i tak podopieczni Nikoli Grbicia wygrali seta 25:21 .
Polacy kontynuowali dobrą grę także w trzecim secie. Rywale pierwsi zdobyli punkt, ale Biało-Czerwoni nie dali im się rozpędzić. Wrzucili wyższy bieg i doprowadzili do sześciopunktowego prowadzenia 10:4 . Mimo wielu prób, Bułgarzy nie zdołali znaleźć sposobu na odwrócenie losów seta. Kilkukrotnie zmniejszyli straty, lecz ostatecznie przegrali 19:25.
Cenne zwycięstwo Polaków w Lidze Narodów
Mecz przebiegał już wyłącznie pod dyktando Polaków. Przy dwóch zdobytych punktach Bułgarów, oni zdobyli dziewięć i zaczęło brakować im argumentów, by przechylić korzyść na własną stronę. Biało-Czerwoni utrzymywali bezpieczny dystans pięciu “oczek”, nie pozwalając przeciwnikom na zmniejszenie przewagi.
Nikola Grbić coraz częściej dokonywał roszad w składzie, co także przyniosło efekty. Polacy wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie 21:14 i nie oddali inicjatywy do samego końca. Wygrali seta 25:18 i w konsekwencji całe spotkanie .