Polacy górą w starciu z Holendrami. Kolejny tie-break, wielkie emocje
Polscy siatkarze powoli przyzwyczajają kibiców do ogromnych emocji w trakcie ich spotkań w tegorocznej edycji Ligi Narodów. "Biało-Czerwoni" z Holendrami wygrali dopiero po tie-breaku. Była to już czwarta taka sytuacja w tym roku z udziałem podopiecznych Nikoli Grbicia, którzy odnieśli piąte zwycięstwo w turnieju.
Świetny początek Holendrów. Polacy odpowiedzieli skuteczną zagrywką
Skład Polaków w meczu z Holendrami mocno różnił się od tego, który rozpoczynał potyczkę z Niemcami. W początkowej fazie meczu gra była bardzo wyrównana. Z czasem przewagę zaczęli uzyskiwać Holendrzy, którzy dzięki skutecznej zagrywce Nimira Abdel-Aziza zwyciężyli pierwszego seta 25:22.
Drugą partię znacznie lepiej rozpoczęli polscy siatkarze. Dwa asy Jakuba Kochanowskiego oraz dobry blok sprawiły, że wyszliśmy na sześciopunktowe prowadzenie. Z kolejny serwisami Polaków problemy miał przyjmujący rywali Thijs Ter Horst. Polacy pewnie wygrali seta 25:18, doprowadzając do wyrównania stanu gry.
Kłopoty Polaków w trzeciej partii. Wilfredo Leon oraz Bartosz Kurek na ratunek
Czwartkowe spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji. W trzecim secie do głosu ponownie doszli Holendrzy. Główną rolę w zespole rywali "Biało-Czerwonych" odgrywał Nimir Abdel-Aziz, który sprawiał Polakom wiele problemów. Gra Polaków odbiegała od optymalnej i Nikola Grbić zdecydował się na zmiany. Najpierw na boisko wszedł Grzegorz Łomacz, a następnie Wilfredo Leon oraz Bartosz Kurek. Nowi zawodnicy nie odmienili losów trzeciej partii. Polacy stracili skuteczność w ataku i przegrali 25:18.
Czwarty set rozpoczął się od gry punkt za punkt. Po sprytnym zagraniu Leona oraz udanym bloku pochodzącego z Kuby zawodnika Polska wyszła na prowadzenie, które utrzymała w końcówce partii. W drużynie rywala osłabł błyszczący dotychczas Nimir. Polscy siatkarze zwyciężyli 25:22 i po raz kolejny zagrali tie-breaka.
Czwarty zwycięski tie-break Polaków w Lidze Narodów. "Biało-Czerwoni" lepsi od Holendrów
W kluczowym secie emocjonującego meczu nie zawiódł Wilfredo Leon. Coraz częściej mylił się Nimir. Dzięki świetnej zagrywce Tomasza Fornala podopieczni Nikoli Grbicia prowadzili już 9:6. Bezpieczne prowadzenie "Biało-Czerwoni" utrzymali do końca tie-breaka, wygrywając ostatecznie 15:11, a cały mecz 3:2.
Było to już piąte zwycięstwo Polaków w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Polscy siatkarze musieli dotychczas uznać wyższość jedynie Serbów. Następny mecz już w sobotę. Rywalem "Biało-Czerwonych" będzie reprezentacja Stanów Zjednoczonych.
Źródło: Goniec Sport