Piotr Zieliński zachwycił w Lidze Mistrzów. Trener Interu nie mógł się powstrzymać
Nie milkną echa wczorajszego występu Piotra Zielińskiego w Lidze Mistrzów. Polak wyszedł w wyjściowym składzie Interu i zachwycił wszystkich. Wielkich słów nie szczędził po meczu trener Simone Inzaghi, który rozpływał się o grze pomocnika.
Trener zaufał Piotrowi Zielińskiego. Jedna akcja zachwyciła wszystkich
Piotr Zieliński dołączył tego lata do Interu Mediolan po tym, jak zakończyła się jego przygoda w Napoli. Swój debiut zaliczył kilka dni temu, w ligowym starciu z Monzą. Co zaskakujące, Inter Mediolan rzutem na taśmę zdołał wyrwać w tym spotkaniu jeden punkt, a bramka wyrównująca padła w 88. minucie. Polak zagrał 35. minut i nie zachwycił publiczności. Mimo to, trener Simone Inzaghi dał Zielińskiemu szansę w wyjściowym składzie , w hicie Ligi Mistrzów z Manchesterem City.
Piotr Zieliński spędził na boisku łącznie 66 minut , kiedy to został zmieniony przez Henricha Mkhitaryana. Można jednak obiektywnie powiedzieć, że Polak sprawdził się na boisku, w nieco jednak nudnym meczu Manchesteru City z Interem, bo zakończonym bezbramkowym remisem. Warto podkreślić, że w pierwszej połowie Zieliński był tym piłkarzem, który we włoskim zespole przebiegł największy dystans ze wszystkich . I faktycznie, widać było pracę polskiego pomocnika, który nieraz brał udział w konstruowaniu akcji od samego początku.
W 33. minucie Piotr Zieliński zabłysnął chyba najbardziej. Wówczas Inter odebrał piłkę jednemu z graczy City, a za chwilę piłka dotarła do Piotra Zielińskiego. Zawodnik jednym zwodem zmylił 3 rywali i ruszył do przodu. Nikt nie mógł go powstrzymać, a jedynym ratunkiem był faul Rubena Diasa. Portugalski obrońca otrzymał zresztą po tym wejściu żółtą kartkę. Wideo tej akcji stało się hitem sieci, a kibice zachwycają się Polakiem.
Trener Interu o występie Piotra Zielińskiego. Padły wielkie słowa
Na pomeczowej konferencji, na pytania dziennikarzy odpowiadał trener Interu Mediolan, Simone Inzaghi. Nie zabrakło także wątku występu Piotra Zielińskiego, który w linii pomocy wystąpił m. in. u boku Hakana Calhanoglu i Nicolo Barelli. Włoski szkoleniowiec nie krył zadowolenia z dyspozycji nie tylko reprezentanta Polski , ale i całej drużyny.
Kiedy gramy jako zespół, to rywale mają twardy orzech do zgryzienia. Zieliński to zawodnik o świetnej jakości. Wraz z zarządem klubu bardzo go chcieliśmy, wiemy, co może nam dać. Przekonał mnie do siebie w meczu z Monzą - odpowiedział Inzaghi, nawiązując do gry Polaka.
Trener Interu wypowiedział się także na temat tego, czy jest szansa, by Piotr Zieliński na stałe zagościł w wyjściowym składzie. Tutaj jednak Inzaghi nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, mając na uwadze dobro wspólne zespołu .
Od czasu do czasu będę musiał dokonywać wyborów, zawsze mając na uwadze dobro wspólne, jakim jest dla nas Inter - mówił Włoch na konferencji pomeczowej.
ZOBACZ: Iga Świątek zwróciła się do całego świata. Nie może dłużej czekać, prosi o pomoc
Piotr Zieliński ma sporą konkurencję w Interze
Piotr Zieliński dobrze zaprezentował się w swoim debiucie w Lidze Mistrzów w barwach Interu Mediolan. Z pewnością fakt, że Simone Inzaghi wystawił Polaka w pierwszym składzie pokazuje, że ten bardzo na niego liczy. Trzeba jednak pamiętać, że konkurencja w zespole jest bardzo duża i nie ogranicza się jedynie do Henricha Mkhitaryana. Pewniakami do wyjściowej jedenastki są przecież Hakan Calhanoglu i Nicolo Barella, jednak poza nimi są także inni kandydaci do regularnych występów. To przede wszystkim Davide Frattesi czy Kristjan Asllani. Całe szczęście dla Zielińskiego, Inzaghi preferuje formację z aż trzema środkowymi pomocnikami , co zwiększa szansę na częstsze występy Polaka.