Piotr Zieliński desperacko powstrzymywał łzy. Od razu znalazł winnego atmosfery w kadrze
Piotr Zieliński jest uznawany za jedną z niewielu postaci w reprezentacji, którym jeszcze zależy na jej dobrej grze. Po meczu z Albanią pomocnik rozmawiał z dziennikarzami Polsat Sport i nie mógł powstrzymać łez. Zaskakująco dojrzałe wnioski po porażce.
Albania - Polska. Koszmar polskich piłkarzy i kibiców
Polscy piłkarze zdają sobie sprawę z tego, że ich dyspozycja podczas eliminacji do Euro 2024 nie jest dobra. Drużyna gra chwiejnie, chaotycznie, niedokładnie i bez pomysłu. Trudno docenić nawet tych, którzy w kadrze zazwyczaj błyszczeli.
Jedną z takich postaci był z pewnością lubiany przez kibiców Piotr Zieliński. Po spotkaniu udał się jeszcze do dziennikarzy, by zamienić z nimi kilka słów. W oczach szkliły mu się łzy.
Piotr Zieliński udzielił krótkiego wywiadu
Szymon Rojek z Polsatu Sport przeprowadził krótki wywiad z Piotrem Zielińskim. Zawodnik, choć zapewne wolałby być gdzie indziej, cierpliwie odpowiadał na pytania o porażkę zespołu. Stwierdził, że zespół wyraźnie “stanął” po nieuznanej bramce Jakuba Kiwiora, a Albańczycy wykorzystali tę sytuację.
- Jeśli nie było zaangażowania i walki na tym samym poziomie, co Albania, to tego meczu nie mogliśmy wygrać - podsumował Piotr Zieliński. - Gdybyśmy wykazali się większą wolą walki i chęcią zdobycia gola, to coś byśmy strzelili.
Piotr Zieliński o atmosferze w szatni
Piotr Zieliński został zapytany również o atmosferę w szatni i udało mu się znaleźć winnego. Odpowiedź była bardzo dojrzała jak na to, co słyszeliśmy od innych reprezentantów.
- Tu sekretów nie ma (…). Sami sobie tak wszystko ustawiliśmy, nie możemy mieć do nikogo pretensji, tylko do siebie. Jeśli atmosfera jest zła, to tylko i wyłącznie nasza zasługa - podkreślił piłkarz. Widać, że miał kolegom za złe ich postawę na boisku. W polskiej reprezentacji nie dzieje się dobrze.
Źródło: Polsat Sport