Pilny komunikat PZPN godziny przed meczem Polaków. Kibice w końcu się doczekali
Już za kilka godzin reprezentacja Polski zmierzy się na PGE Narodowym z Litwą w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026. Tymczasem godziny przed meczem PZPN wydał specjalny komunikat, na który czekali kibice. Niestety, ustalenia wywołały prawdziwą burzę.
PZPN w ostatnich miesiącach przechodzi spory kryzys
W ostatnich miesiącach wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej narosło wiele kontrowersji. Najpierw wyniki reprezentacji pod wodzą Michała Probierza nie spełniały oczekiwań kibiców, a później na jaw wyszły liczne problemy organizacyjne i wewnętrzne napięcia w związku.
ZOBACZ: Selekcjoner Litwy prowokuje Polaków godziny przed meczem. Zaskakujące słowa na konferencji
Mimo krytyki ze strony kibiców i ekspertów, pozycja Michała Probierza jako selekcjonera Polaków pozostaje stabilna. Prezes PZPN wielokrotnie podkreślał, że szkoleniowiec ma ważny kontrakt do końca eliminacji mistrzostw świata 2026 i na ten moment nie ma mowy o zmianie na stanowisku trenera.
Jednym z najgłośniejszych tematów była także kwestia zmiany lokalizacji meczów domowych reprezentacji. Negocjacje z zarządem PGE Narodowego nie przebiegały pomyślnie, co skłoniło Cezarego Kuleszę do rozważenia alternatywy w postaci Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Ostatecznie zdecydowano, że Biało-Czerwoni podzielą swoje mecze pomiędzy te dwa obiekty, choć część spotkań wciąż będzie rozgrywana w Warszawie.

Dziś Polacy rozpoczynają eliminacje od starcia z Litwą, które odbędzie się na PGE Narodowym. Na kilka godzin przed meczem PZPN zdecydował się jednak na niespodziewany komunikat, który wzbudził duże zainteresowanie.
Kontrowersje wokół Superpucharu Polski
Kolejnym gorącym tematem wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej była sprawa Superpucharu Polski – prestiżowego starcia pomiędzy mistrzem kraju a zdobywcą Pucharu Polski. W sezonie 2023/2024 o to trofeum miały rywalizować Jagiellonia Białystok oraz Wisła Kraków.
Początkowo mecz zaplanowano na 7 lipca ubiegłego roku, jednak z powodów logistycznych, głównie związanych ze stadionem Jagiellonii, spotkanie nie doszło do skutku. W kolejnych miesiącach pojawiły się liczne próby znalezienia nowego terminu, który odpowiadałby zarówno mistrzowi Polski, jak i triumfatorowi Pucharu Polski. Każda ze stron miała jednak swoje priorytety – Jagiellonia koncentrowała się na eliminacjach do europejskich pucharów, a Wisła Kraków musiała dostosować swój harmonogram do rozgrywek ligowych i eliminacji Ligi Konferencji UEFA. Próby kompromisu spełzły na niczym, a temat Superpucharu Polski stał się swego rodzaju konfliktem, która nieustannie powracał w piłkarskich mediach.

Ostatecznie, mimo kolejnych przesuwanych terminów, mecz jeszcze nie został rozegrany, co wywołało oburzenie wśród kibiców i ponownie rzuciło cień na organizację rozgrywek w Polsce. PZPN długo unikał jasnego stanowiska w tej sprawie, ale niespodziewanie, na kilka godzin przed meczem reprezentacji Polski z Litwą, związek opublikował specjalny komunikat dotyczący terminu Superpucharu. Szczegóły tej decyzji wzbudziły ogromne zainteresowanie i ponownie rozpaliły dyskusję na temat funkcjonowania polskiej piłki.
Jest decyzja PZPN. Wydano pilny komunikat
Późnym wieczorem w piątek Polski Związek Piłki Nożnej ostatecznie ogłosił termin oraz miejsce rozegrania meczu o Superpuchar Polski, czym wywołał ogromne emocje, szczególnie wśród kibiców Jagiellonii Białystok. Spotkanie pomiędzy mistrzem Polski a zdobywcą Pucharu Polski odbędzie się 2 kwietnia, a decyzja ta momentalnie wywołała falę oburzenia wśród sympatyków drużyny z Podlasia.
Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że mecz o Superpuchar Polski 2024, w którym Mistrz Polski, Jagiellonia Białystok, zmierzy się ze zdobywcą Pucharu Polski – Wisłą Kraków, odbędzie się w środę, 2 kwietnia 2025 roku o godzinie 21:00 na PGE Narodowym w Warszawie. - napisał PZPN.
Fani Jagiellonii nie kryją swojej frustracji, a w mediach społecznościowych błyskawicznie pojawiły się komentarze sugerujące, że ich klub został potraktowany niesprawiedliwie. Kluczowym problemem jest przede wszystkim wybór terminu, który zdaniem kibiców oraz samego klubu zupełnie nie uwzględnia interesu mistrza Polski. 2 kwietnia to środek intensywnego okresu rozgrywek ligowych oraz pucharowych, a dodatkowe spotkanie w tym terminie może negatywnie wpłynąć na przygotowania drużyny do kluczowych meczów w Ekstraklasie.
W odpowiedzi na tę decyzję fani Jagiellonii zapowiedzieli bojkot meczu o Superpuchar. Ich zdaniem PZPN od początku nie traktował tej sprawy poważnie, a kilkumiesięczne opóźnienia oraz brak przejrzystej komunikacji doprowadziły do sytuacji, w której interes mistrza Polski nie jest brany pod uwagę.
Decyzją wszystkich grup kibicowskich działających na Jagiellonii bojkotujemy mecz o Superpuchar Polski z Wisłą Kraków zaplanowany na 2.04.2025 r na Stadionie Narodowym.
Powodem podjęcia takich kroków jest:
- brak przestrzegania zasad kibicowskich przez kibiców Wisły Kraków, nie chcemy uczestniczyć w wydarzeniach z udziałem ich drużyny;
- przeniesienie meczu na Stadion Narodowy, po wcześniejszym zastraszeniu klubu Jagiellonii milionowymi karami finansowymi oraz odebraniu licencji na rozgrywanie spotkań w Białymstoku przy ul. Słonecznej (w tym mecz z Betisem).Przed ogłoszeniem tej decyzji poinformowano o tym trenera, dyrektora sportowego oraz zarządzających klubem. - czytamy w oświadczeniu sympatyków i kibiców Jagielloni Białystok.
Cała sytuacja ponownie rozpaliła dyskusję na temat organizacji rozgrywek piłkarskich w Polsce. Kibice Jagiellonii domagają się wyjaśnień, a w środowisku sportowym nie brakuje głosów krytyki pod adresem PZPN, który kolejny raz znalazł się pod ostrzałem opinii publicznej.