Piłkarz nie miał litości dla Fernando Santosa. Pojawiły się personalne docinki
Fernando Santos na celowniku jednego z byłych reprezentantów Polski w piłce nożnej. Pojawiły się ostre zarzuty i personalne docinki. Czy Portugalczyk to tak zostawi? Ostra krytyka.
Fernando Santos o meczu z Niemcami
Fernando Santos w wywiadzie dla TVP Sport zaskoczył wszystkich swoimi słowami dotyczącymi meczu z Niemcami. Okazało się, że gdyby dostał tę ofertę po raz kolejny z jego aktualną wiedzą, najpewniej nie zgodziłby się na to spotkanie.
- To spotkanie jest już zaplanowane. Nic z tym nie można zrobić. Szanuję, że zostało ono zorganizowane, ale jeżeli teraz by mnie zapytano, czy mamy w nim zagrać, to odpowiedziałbym, że nie. Nie interesuje mnie tak naprawdę - mówił Portugalczyk.
Fernando Santos skrytykowany
Tomasz Kłos wystąpił w reprezentacji Polski 69 razy. Ostatnio udzielił wywiadu radiu RDC i postanowił ostro skrytykować wypowiedź Fernando Santosa dotyczącą meczu z Niemcami.
- Nie przerobił kolejnej ważnej lekcji, czyli historii, jak ważne są mecze (...) Polski z Niemcami. To uderza w PZPN. Wypowiadając się, że jemu spotkanie z Niemcami nie jest potrzebne itd. Później zaczął się do tego odnosić, usprawiedliwiać, że my to źle zrozumieliśmy. Nie, my to bardzo dobrze rozumiemy - stwierdził Kłos.
Tomasz Kłos się nie powstrzymywał
Tomasz Kłos nie bał się personalnych docinków w stronę Fernando Santosa. Jedno zdanie wystarczyło, by ocenił to, w jaki sposób selekcjoner podchodzi do spraw związanych z polską reprezentacją.
- Myślę, że troszeczkę ma taki charakter gbura - stwierdził. Postanowił podkreślić jeszcze, że Santos nie odrobił dostatecznie lekcji związanych z polską kadrą.
- Dla niego najważniejsze jest to, co on mówi. Idąc do kraju, podpisując kontrakt z nową federacją, powinien troszeczkę historii prześledzić. Widzę, że oprócz tego, że nie odrobił lekcji z dobierania odpowiednich zawodników, to teraz musi jeszcze inne lekcje uzupełnić - podsumował.
Źródło: RDC