Piłka była w polu karnym Włochów i wydarzyło się to. Hiszpanie wymierzyli najniższy wymiar kary
Hiszpania zwyciężyła drugie spotkanie w fazie grupowej Euro 2024. Tym razem okazali się lepsi od Włochów, których pokonali 1:0. Mecz od samego początku toczył się pod dyktando La Furia Roja. Włosi mieli bardzo dużo szczęścia, a Hiszpanie są pewni gry w 1/8 finału.
Hiszpania wrzuciła najwyższy bieg
Zarówno Włosi, jak i Hiszpanie rozpoczęli spotkanie na bardzo dużej intensywności. Już w drugiej minucie Nico Williams dośrodkował na piąty metr, skąd Pedri oddał strzał głową, lecz Gianluigi Donnarumma wykazał się refleksem. Po kolejnej próbie rajdu skrzydłowego La Furia Roja piłkę przejęli zawodnicy Luciano Spalettiego, ale nie mieli pomysłu na rozegranie składnej akcji ofensywnej.
Zdecydowanie lepiej wychodziły one piłkarzom Luisa de la Fuente. W 11. minucie Alvaro Morata wrzucił piłkę w pole karne, gdzie bliski szczęścia po strzale głową był Nico Williams. Po chwili walki Hiszpanie ponownie zaatakowali, tym razem za sprawą Lamine'a Yamala. 16-latek doskonale wyprowadził piłkę i zdołał podać ją do snajpera swojej ekipy, a jego strzał z ostrego kąta obronił włoski golkiper.
Dramat włoskiego defensora
Zaraz po wspomnianej sytuacji doskonałą okazję do zdobycia gola z daleka miał Fabian Ruiz, jednak jemu także nie udało się otworzyć wyniku. Mimo tego ataki Hiszpanów nie słabły, choć włoska defensywa dotychczas spisywała się bardzo dobrze. Do końca pierwszej połowy Włosi nie potrafili znaleźć sposobu na przeprowadzenie nawet jednej akcji, która zagroziłaby bramce strzeżonej przez Unaia Simona. Do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 0:0.
Obraz gry nie zmienił się także na początku drugiej połowy. Już w 52. minucie Marc Cucurella posłał futbolówkę na piąty metr, gdzie czekał Pedri, ale pomocnik strzelił tuż obok zewnętrznej strony słupka. Ataki Hiszpanów nie słabły i chwilę po wspomnianej sytuacji Nico Williams posłał dośrodkowanie z lewej strony, piłkę musnął Alvaro Morata, lecz w fatalny sposób interweniował Riccardo Calafiori, strzelając gola samobójczego .
ZOBACZ TEŻ: Trener Austrii dostał pytanie o Lewandowskiego i wypalił bez namysłu. Zdumiewające słowa
Hiszpanie awansowali do fazy pucharowej Euro 2024
Przed upływem 60. minuty Hiszpanie przeprowadzili jeszcze trzy ataki. Najpierw z ok. 20. metra mocno uderzył Alvaro Morata, następnie Robin Le Normand był bliski sukcesu po strzale głową, ale piłkę z linii bramkowej wybił defensor Italii, a po chwili Lamine Yamal uderzył ze skraju pola karnego i futbolówka minęła słupek o centymetry.
Włosi nie mieli żadnych argumentów w ofensywie, a Gianluigi Donnarumma miał ręce pełne pracy. W 70. minucie Nico Williams oddał potężny strzał z lewego skraju pola karnego, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później Włosi wywalczyli rzut wolny blisko szesnastego metra, jednak także w takim wypadku zawiedli.
Mimo wyraźnej przewagi Hiszpanów piłkarze Luciano Spalettiego nie tracili nadziei na wyrównanie. Przebudzili się w końcowej fazie meczu. W 86. minucie Giacomo Raspadori centrował z rzutu rożnego, piłkę zdołał uderzyć głową Riccardo Calafiori, ale doskonale interweniował Unai Simon.
W doliczonym czasie gry Ayoze Perez mógł podwyższyć na 2:0, ale włoski bramkarz znów wykazał się refleksem. Kilkadziesiąt sekund później hiszpański skrzydłowy ponownie miał ku temu okazje i znów przegrał pojedynek z Donnarummą. Po czterech minutach arbiter zakończył mecz i Hiszpanie awansowali do fazy pucharowej Euro 2024!