Ostra krytyka Roberta Lewandowskiego. "Zawsze uderza się w tego najsilniejszego"
Nie milkną głosy krytyki Roberta Lewandowskiego po kompromitującym występie reprezentacji Polski w Kiszyniowie. Część kibiców domaga się nawet zmiany kapitana. Innego zdania są byli reprezentanci naszego kraju Kamil Kosowski oraz Marek Koźmiński. - Ciągnął nas za uszy i wygrywał ważne mecze. Jego pozycja jako kapitana jest niepodważalna - uznał były zawodnik Wisły Kraków.
Kompromitująca porażka Polaków w meczu z Mołdawią. Krytyka Roberta Lewandowskiego w mediach
Reprezentacja Polski na czele z Robertem Lewandowskim odniosła jedną z najbardziej wstydliwych porażek w historii naszej kadry. Podopieczni Fernando Santosa prowadząc po pierwszej połowie 2:0, przegrali 2:3 spotkanie ze 171. drużyną w rankingu FIFA.
Kibice nie gryźli się w język i dobitnie podsumowali występy polskich piłkarzy . Najwięcej oberwało się jednak kapitanowi "Biało-Czerwonych", Robertowi Lewandowskiemu . Fani zarzucają snajperowi brak cech, które powinien posiadać lider zespołu. Podobnego zdania jest Jakub Kosecki, były zawodnik m.in. Legii Warszawa.
- Bardzo mnie denerwuje, kiedy słyszę Roberta Lewandowskiego mówiącego, że taktyka jest nie taka, że trener zły, że system nieodpowiedni, że nie ma wsparcia… W Kiszyniowie to on powinien być największym wsparciem dla chłopaków, pokazać, że jest liderem, a schował się za plecami innych - wyjaśniał w rozmowie z "Faktem".
W zbliżonym tonie wypowiadał się również Radosław Kałużny, w przeszłości wielokrotny reprezentant naszego kraju. - Ta reprezentacja od dawna nie ma lidera. Z pewnością nigdy nie był nim Robert Lewandowski . Teraz też umył rączki. Właśnie w trudnych momentach powinien pociągnąć zespół mentalnie, wstrząsnąć nim. Ale do tego potrzebny jest charakter przewodnika stada. A Robert kimś takim ani trochę nie jest i nigdy nie był. To wybitny piłkarz - bez dwóch zdań. Za to żaden lider i kapitan - stwierdził.
Robert Lewandowski pozostanie kapitanem reprezentacji? "Jego pozycja jako kapitana jest niepodważalna"
W obronie zawodnika FC Barcelony stanęli natomiast Marek Koźmiński oraz Kamil Kosowski . Jak zauważa pierwszy ze wspomnianych ekspertów, charakter Roberta Lewandowskiego znany jest każdemu.
- Przecież Robert Lewandowski to jest indywidualista. Wybitny piłkarz, sportowiec, natomiast to nie jest dusza towarzystwa, drużyny. To nie jest człowiek, który w trudnym momencie wejdzie do szatni i zmobilizuje drużynę . On tego najnormalniej w świecie nie ma. I teraz grillowanie go i stawianie go na piedestał jako winowajcę tej porażki to jest taka klasyka polska: uderz w najmocniejszego - stwierdził w “Kanale Sportowym”.
Kamil Kosowski nie widzi możliwości odebrania opaski kapitana "Lewemu". Były zawodnik Wisły Kraków zaznacza, że reprezentacja Polski zawdzięcza Lewandowskiemu naprawdę wiele. - Ciągnął nas za uszy i wygrywał ważne mecze. Jego pozycja jako kapitana jest niepodważalna. Można go krytykować, za to, że nie wyszedł do mediów, ale nie śmiałbym, pomyśleć, by pozbawiać go roli kapitana - uznał stanowczo w rozmowie z "Faktem".
Robert Lewandowski po raz kolejny w ogniu krytyki. "Zawsze uderza się w tego najsilniejszego"
Fala krytyki spadła na głowę kapitana reprezentacji Polski już po raz kolejny w jego karierze. Podobnie było po przegranym meczu z Senegalem na Mistrzostwach Świata w Rosji . Wówczas sieć obiegło zdjęcie przedstawiające smutnego "Lewego" w objęciach małżonki.
Po tamtejszej porażce Robert Lewandowski rozumiał, dlaczego to właśnie na niego spadła największa krytyka. - Przy braku sukcesu reprezentacji zawsze uderza się w tego najsilniejszego zawodnika. I nie tylko w piłce nożnej, w ogóle w życiu tak jest. Myślę, że w każdej rodzinie, jeśli ktoś jest postacią wybijająca się albo osiągającą sukcesy zawodowe, to zawsze jak coś jest nie tak, łatwiej obarczyć winą tę mocniejszą osobę -wyjaśniał.
Źródło: sport.fakt.pl/Kanał Sportowy/przegladsportowy.onet.pl