Sport.Goniec.pl Tenis Obrażała Igę Świątek, a teraz wystosowała zaskakujący apel. Trudno uwierzyć, co napisała
fot. MARTIN KEEP/AFP/East News

Obrażała Igę Świątek, a teraz wystosowała zaskakujący apel. Trudno uwierzyć, co napisała

14 stycznia 2025
Autor tekstu: Michał Pokorski

Iga Świątek i Danielle Collins nie mają ze sobą najlepszych relacji. Kulminacją tego był definitywnie incydent podczas igrzysk olimpijskich. Wówczas sprzeczka pod siatką zadziwiła kibiców, a sama Amerykanka chętnie atakowała Polkę w swoich wypowiedziach. Teraz Collins walczy na Australian Open, a po meczu zdecydowała się na ważny apel. Zaskakujące słowa.

Iga Świątek i Danielle Collins nie mają ze sobą najlepszych relacji

Iga Świątek i Danielle Collins nie mają ze sobą najlepszych relacji. Ich konflikt nasilił się podczas igrzysk olimpijskich, kiedy to spotkały się w ćwierćfinale. Wówczas Polka wygrała pierwszego seta, ale Amerykanka doprowadziła do remisu. Po przegranym secie Świątek udała się na przerwę toaletową, trwało to około dziewięciu minut.

Rozwścieczyło to Amerykankę, która chciała jak najszybciej wrócić do spotkania. Po powrocie Polki gra znowu się odwróciła. Nasza 23-latka była bezbłędna i konsekwentnie punktowała rywalkę. Raszynianka prowadziła już 4:0 i gema ugrała Collins. Wtedy zszokowała wszystkich i skreczowała pojedynek z liderką rankingu WTA.

Po rezygnacji rywalka rzuciła do Świątek nieprzyjemne słowa i stwierdziła, że jest nieszczera. Nasza zawodniczka szybko odpowiedziała na te zarzuty w późniejszym wywiadzie:

Nie wiem, czy tyle trwająca przerwa mogła dać rywalce przyczynek, tu nie będę gdybać. Ale generalnie zazwyczaj na turniejach, jak wychodzimy i mamy czas na przebranie ubrania, to przysługuje nam 5 minut. Ja tutaj zapytałam się pani, która mnie eskortowała, ile mam czasu. Ona mi tego nie powiedziała. Odparła, że tutaj nie liczą czasu i że po prostu mam wyjść wtedy, gdy uważam. No więc ja wykorzystałam ten czas, aby się przebrać i schłodzić, po czym wróciłam na kort. Szczerze nie wiedziałam, ile czasu minęło, ale nie zrobiłam nic wbrew przepisom, więc nie wiem do końca, o co chodziło z tą całą sytuacją - wyjaśniała Iga Świątek.

Teraz Danielle Collins udzieliła zaskakującej wypowiedzi i prosi o… prywatność.

Wojciech Szczęsny przerwał milczenie po swoim "wybryku" w El Clasico. Te słowa usłyszał cały świat

Danielle Collins apeluje

Danielle Collins, choć jakiś czas temu zapowiadała zakończenie kariery, ostatecznie postanowiła kontynuować walkę na korcie. Amerykanka wzięła udział w Australian Open, gdzie w pierwszej rundzie zmierzyła się z Darią Snigur z Ukrainy. Spotkanie zakończyło się jej pewnym zwycięstwem 2:0 (7:6, 6:3), co dało jej awans do drugiej rundy turnieju.

Po wygranym meczu Collins podzieliła się z kibicami nietypowym wpisem na swoim Instagramie. Zamiast euforycznych komentarzy dotyczących wyniku, tenisistka zdecydowała się na szczery apel o uszanowanie jej prywatności. Zwróciła się zarówno do fanów, jak i dziennikarzy, prosząc, aby nie zadawano jej pytań dotyczących ostatnich miesięcy, które były dla niej trudnym okresem.

Collins podkreśliła, że już wcześniej publicznie wypowiadała się na temat swojej decyzji o kontynuowaniu kariery i uznała, że powiedziała w tej sprawie wystarczająco dużo. Zaznaczyła też, że gdy poczuje taką potrzebę, sama zdecyduje, kiedy i w jakiej formie podzieli się z opinią publiczną dodatkowymi szczegółami.

Ostatnie kilka miesięcy było naprawdę trudne. Na ten moment czuję, że podzieliłam się wystarczającą ilością informacji i dość obszernie opowiadałam o moich problemach zdrowotnych, tak by moi kibice, media oraz koledzy zrozumieli, dlaczego na razie decyduję się na kontynuowanie kariery - napisała Danielle Collins.

ZOBACZ TEŻ: Ujawnili, w jakich warunkach naprawdę zamieszkają Lewandowski i spółka. Cena zwala z nóg

Trwa Australian Open

W drugiej rundzie Australian Open Danielle Collins zagra z Destanee Aiavą z Australii. Z kolei Iga Świątek zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Šramkovą, która obecnie zajmuje 49. miejsce w rankingu WTA. Polka, będąca zdecydowaną faworytką tego pojedynku, nie powinna mieć większych problemów z wywalczeniem awansu do kolejnej rundy.

Jeśli Świątek pokona swoją rywalkę, w trzeciej rundzie czeka ją trudniejsze wyzwanie. Potencjalnymi przeciwniczkami są Brytyjka Emma Raducanu, triumfatorka US Open 2021, lub Amerykanka Amanda Anisimova, zajmująca obecnie 35. miejsce w światowym rankingu.

Ujawnili, w jakich warunkach naprawdę zamieszkają Lewandowski i spółka. Cena zwala z nóg
Lewandowski i Szczęsny wznosili puchar, a tu takie zachowanie Mbappe. Kamery wszystko nagrały
Obserwuj nas w
autor
Michał Pokorski

Dziennikarz portalu Goniec Sport. Swoje pierwsze doświadczenie w mediach zdobywał w redakcji "Mistrzów Polski" oraz akademickiego Radia Luz. Na co dzień student PR'u na Uniwersytecie Wrocławskim oraz amator fitnessu. W sporcie zakochany od dziecka, wielki fan siatkówki i lekkoatletyki. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty