Sport.Goniec.pl Skoki Narciarskie Niebywałe, co o Polakach powiedział znany skoczek. Tego nikt się nie spodziewał
Fot. KERSTIN JOENSSON/AFP/East News

Niebywałe, co o Polakach powiedział znany skoczek. Tego nikt się nie spodziewał

9 stycznia 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Obecnie nie mamy zbyt wielu powodów do zadowolenia, jeśli chodzi o formę polskich skoczków narciarskich. Jedynym promykiem nadziei jest Paweł Wąsek i jego rewelacyjne ostatnio wyniki. Jednak, nie tylko z 25-latka możemy być dumni, bo furorę zrobili ostatnio także polscy kibice. Jeden z norweskich skoczków postanowił ostatnio zwrócić się do naszych rodaków z istotnym przekazem. Okazuje się, że jego kariera wisiała na włosku.

Paweł Wąsek zbliża się do TOP 10 klasyfikacji Pucharu Świata

Niezbyt często mamy okazję chwalić naszych skoczków w tym sezonie Pucharu Świata. Jednak, jak już się to dzieje, to za sprawą Pawła Wąska. 25-latek wyrósł na prawdziwego lidera naszej kadry, co dobitnie potwierdził w zakończonej niedawno 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni.

Początku kampanii nie miał jednak najlepszej. W Lillehammer był 14. oraz 23., następnie w Ruce zaliczył fatalny skok i wylądował na 50. pozycji, jednak już dzień później się poprawił i skończył na 15. miejscu. Za chwilę w Wiśle dwukrotnie był 11., a w Titisee-Neustadt - 15. i 44. Popisał się jednak w konkursie drużynowym, kiedy to skoczył na 137,5 metra.

Po zawodach w Engelbergu wystartował Turniej Czterech Skoczni. I tam Paweł Wąsek pokazał się ze świetnej strony. Najpierw w Oberstdorfie był 10, następnie w Garmisch-Partenkirchen 16., za chwilę w Innsbrucku 5., a na koniec w Bischofshofen 8. Na tej też pozycji zakończył, jeśli chodzi o klasyfikację generalną TCS. Jego skok na 139 metrów w finałowej próbie był czymś wyjątkowym.

Następne zawody Pucharu Świata odbędą się w Zakopanem, w dniach 17-19 stycznia. Zanim jednak to nastąpi, przyjrzyjmy się pozycjom polskich skoczków w klasyfikacji generalnej PŚ. Najwyżej, rzecz jasna, jest Paweł Wąsek, który zbliża się do TOP 10 zestawienia. Póki co, 25-latek znajduje się na 13. miejscu . Dalej są:

  • Aleksander Zniszczoł - 20. miejsce;
  • Jakub Wolny - 30. miejsce;
  • Dawid Kubacki i Kamil Stoch (ex-aequo) - 34. miejsce;
  • Piotr Żyła - 43. miejsce.
Zrzut ekranu 2025-01-09 213952.png
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata (stan na 09.01.2025). Fot. screen skijumping.pl
Trzęsienie ziemi w polskiej kadrze przed mistrzostwami. Skoczkowie pilnie wezwani na dywanik
TVP oficjalnie ogłosiła ws. meczu Szczęsnego i Lewandowskiego. Świetne wieści dla kibiców

Znany skoczek był o krok od przerwania kariery. Wtedy do akcji wkroczyli Polacy

Oczywiście, poza polskimi skoczkami możemy także obserwować wielu innych świetnych zawodników. Jednym z nich jest Benjamon Oestvold, a więc Norweg. Z racji pochodzenia, w swoim DNA ma wpisane sukcesy na skoczniach narciarskich. Niestety jednak, aktualnie reprezentacja ze Skandynawii boryka się z problemami finansowymi, przez co wyniki ich skoczków także odbiegają od normy, do której przyzwyczaili swoich kibiców w ostatnich latach.

Oestvold rozpoczął sezon od występów w Pucharze Kontynentalnym. Został jednak wzięty pod uwagę do rywalizacji w Pucharze Świata przy okazji zawodów w Engelbergu. Tam zajmował 20., a nazajutrz 8., miejsce, co należy uznać za naprawdę dobre wyniki. W minionym Turnieju Czterech Skoczni skończył na 13. pozycji. Widać, że przed 23-latkiem rysuje się obiecująca kariera.

Zapewne w szoku będą ci, którzy teraz przeczytają, że Benjamin Oestvold jeszcze niedawno myślał o przerwaniu kariery . Przed końcem 2024 roku Norweg opowiedział wszystkim o swoich problemach. Wyznał wówczas, że nie był pewien, czy da radę ukończyć obecny sezon, ze względu na problemy finansowe dotykające całą norweską kadrę. Do tego firmy, z którymi prywatnie współpracuje również musiały nieco przyoszczędzić. W efekcie stracił dodatkowych 200 tysięcy koron norweskich z tytułu sponsoringu osobistego .

W wyniku impasu, 23-letni skoczek zdecydował się na podjęcie nocnej pracy jako portier w hotelu w Gjoevik. Ponadto, założył również zbiórkę internetową i poprosił kibiców o pomoc. Wszystko po to, by mógł kontynuować swoją karierę w dyscyplinie, którą kocha uprawiać.

To niezręczne i myślę, że zawstydzające. Ale w zasadzie muszę to zrobić, aby przetrwać sezon (...) Wszystkie pieniądze, które do mnie docierają, pomagają. Oznacza to, że jestem o krok bliżej dotrwania do końca sezonu - przyznał Oestvold w rozmowie z publicznym nadawcą NRK.

ZOBACZ: Iga Świątek poznała rywalki w drodze po kluczowy tytuł. Polkę czeka bardzo ciężka przeprawa

Oestvold zwrócił się do Polaków. Co za słowa

Sytuacja Benjamina Oestvolda nie jest godna pozazdroszczenia. Mimo wszystko, kibice niemal natychmiast ruszyli z pomocą młodemu zawodnikowi. Co ciekawe, znaczący wkład w to, że Norweg może dalej skakać mieli polscy kibice . Jak mówił dla NRK, początkowo akcja skierowana była do znajomych, rodziny i norweskich fanów. Niespodziewanie jednak wieść rozniosła się, aż dotarła do kraju nad Wisłą. I tutaj Biało-Czerwoni wykazali się wyjątkowym gestem w stronę Oestvolda. Ten postanowił zwrócić się do nich z wielkimi słowami .

Byłem zdesperowany i skierowałem ją przede wszystkim do znajomych, rodziny i norweskich kibiców, lecz nieoczekiwanie największe wsparcie, bo ponad połowę wpłaconych środków, otrzymałem z Polski. Tam kochają skoki i musiałem im zaimponować najdłuższym skokiem w Zakopanem. To, że dalej skaczę, zawdzięczam Polakom - powiedział skoczek w rozmowie z norweskim nadawcą.

Mówiąc o skoku z Zakopanem, Oestvold wspomniał o tym z 2021 roku. Wówczas, w serii próbnej osiągnął odległość aż 150 metrów przed konkursem Pucharu Kontynentalnego. Do dziś pozostaje nieoficjalnym rekordzistą Wielkiej Krokwi.

Od jakiegoś czasu sytuacja finansowa 23-latka uległa poprawie. Dzięki świetnym występom w Pucharze Świata zarobił już 14,3 tysięcy franków szwajcarskich, a więc ok. 65 tys. złotych .

Trener FC Barcelony przyznał to ws. Szczęsnego, a jednak. Te słowa wywołały burzę w Hiszpanii
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty