Mariusz Pudzianowski trafił do szpitala. "Został podłączony monitoring"
Mariusz Pudzianowski za pośrednictwem Instagrama poinformował fanów o ważnej informacji. Były strongman trafił na oddział kardiologii łódzkiego szpitala. Zawodnik KSW wykonał tam okresowe badania "żeby zobaczyć, czy wszystko jest w porządku".
Mariusz Pudzianowski z wizytą w szpitalu w Łodzi. Okresowe badania byłego strongmana
O odwiedzeniu łódzkiego szpitala Mariusz Pudzianowski poinformował za pośrednictwem Instagrama. - Odwiedziłem Łódź, oddział kardiologiczny. Serwis okresowy. Przegląd serduszka, na jakim etapie jest, żeby dalej sobie trenować, każdy powinien to sprawdzić - tłumaczył zawodnik MMA na swoim Instastories.
- Dzisiaj prześwietlili, echo, EKG wysiłkowe, jeszcze na 24 godz. monitoring został podłączony . Trzeba zrobić sobie co jakiś czas taki przegląd, serwis tak zwany, jeżeli bawi się sportem zawodowo - dodał.
Kontrolne badania Mariusza Pudzianowskiego. "Szybki serwis Mariusza zrobiony i przegląd"
" Szybki serwis Mariusza zrobiony i przegląd " - podpisał udostępnione w sieci nagrania. Na jednym z nich "Pudzian" zaprezentował podłączone do klatki piersiowej elektrody . Mariusz Pudzianowski za pomocą Holtera EKG przez 24 godz. będzie miał monitorowaną aktywność serca.
Były strongman regularnie powtarza, że sport uznaje jako swoje hobby. "Pudzian" udowodnił, że dba nie tylko o swoją formę, ale również o zdrowie. Dzięki regularnym badaniom zawodnik wie, czy jego organizm ma siłę na zawodowy sport.
Porażka Mariusza Pudzianowskiego w hitowym starciu z Arturem Szpilką
3 czerwca "Pudzian" stoczył walkę z Arturem Szpilką na gali XTB KSW Colosseum 2 , która odbywała się na PGE Narodowym w Warszawie. Starcie byłego strongmana i byłego boksera zakończyło się bardzo szybko. Już w drugiej rundzie Mariusz Pudzianowski został posłany na deski mocnym lewym sierpowym. P o walce były strongman nie krył do siebie pretensji.
- Zrobiłem babola. Chciałem iść z bokserem na wymianę. Najgorszy, najgłupszy błąd, jaki mogłem zrobić . Mogłem obalić, ale mówię: nie, zaboksuję z nim trochę. Kara musiała być - wyznał na gorąco po walce, cytowany przez redakcję Eurosportu.
Źródło: instagram.com/pudzianofficial