Mamy nowego mistrza Polski w piłce nożnej. Niespodziewane zakończenie
Piłkarze Rakowa Częstochowa zapisali piękną kartę w historii polskiej piłki nożnej. Zespół prowadzony przez trenera Marka Papszuna po raz pierwszy wspięli się na najwyższy szczyt klubowej piłki w Polsce i po emocjonującym sezonie zdobyli tytuł mistrza kraju. W końcowym sukcesie niespodziewanie Częstochowianom pomógł największy rywal… Legia Warszawa.
Mamy nowego mistrza Polski
Ależ historia! Na trzy kolejki przed zakończeniem ligowych rozgrywek, mistrzem Polski w piłce nożnej został zespół Rakowa Częstochowa! Podopieczni Marka Papszuna dokonali tego wyczynu po raz pierwszy w ponad stuletniej historii klubu.
Mimo iż faworyt do ostatecznego triumfu był znany od kilku tygodni, dopiero w niedzielę, 7 maja można oficjalnie poinformować, że tytuł klubowego mistrza kraju wywalczyli Rakowianie. Na końcowy triumf wpłynęła znakomita postawa podczas całego ligowego sezonu. Warto przypomnieć, że na kanwie doskonałych wyników osiąganych przez piłkarzy z Częstochowy, w pewnym momencie marek Papszun, selekcjoner Rakowa, był wymieniany w gronie faworytów do objęcia funkcji trenera Biało-czerwonych .
Ogromne zaskoczenie
W niedzielę, 7 maja o godzinie 15:00, w ramach 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa na wyjeździe mierzył się z Koroną Kielce. Piłkarze Marka Papszuna, ze względu na sporą przewagę w ligowej tabeli nad Legią Warszawa, w przypadku zwycięstwa mogli mieć pewność co do zdobycia korony najlepszego polskiego klubu.
Ku zdziwieniu wszystkich faworyci z Częstochowy ulegli niespodziewanie Koronie 1:0. Jedynego gola na wagę zwycięstwa, strzelił dla Kielczan Jakub Łukowski w 36 minucie. Dla Rakowa była to zaledwie czwarta porażka w długim ligowym sezonie. Po stracie punktów nie pozostawało nic innego jak tylko oczekiwać na wynik rozgrywanego o 17:30 starcia pomiędzy Pogonią Szczecin, a Legią Warszawa.
Dla Legionistów liczyło się jedynie zwycięstwo i zachowanie matematycznych szans na końcowy triumf w lidze w końcówce sezonu. Tak się jednak nie stało. Legia Warszawa uległa nieźle dysponowanym Portowcom, tracąc bezpowrotnie szansę na zwycięstwo w Ekstraklasie. Koronę na głowę Rakowian włożył tym samym największy rywal!
Mateusz Morawiecki pogratulował piłkarzom Rakowa
Historycznego sukcesu piłkarzom Rakowa Częstochowa pogratulował m.in. premier Mateusz Morawiecki. - Gratuluję Rakowowi sięgnięcia po pierwsze w swojej historii mistrzostwo Polski! Ten sukces to zasługa i wielki triumf właściciela klubu Michała Świerczewskiego – pod którego rządami Raków wrócił do Ekstraklasy! Gratulacje również dla Trenera Marka Papszuna, sztabu - napisał szef rządu na swoim Twitterze.
My także gratulujemy piłkarzom oraz całemu sztabowi Rakowa Częstochowa triumfu w PKO BP Ekstraklasie!