Historyczny sukces Rakowa Częstochowa. Liga Mistrzów coraz bliżej
Raków Częstochowa awansował do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski przerwali czarną passę polskich drużyn w starciach z Karabachem Agdam. Podopieczni Dawida Szwargi wywalczyli w Azerbejdżanie cenny remis, który zagwarantował im historyczny sukces w historii klubu.
Raków Częstochowa lepszy od Karabachu
"Medaliki" do Baku polecieli ze skromną zaliczką w postaci zwycięstwa 3:2 na własnym stadionie . W gronie faworytów do zwycięstwa w rewanżu stawiano jednak Karabach. Mistrzowie Polski od początku spotkania mądrze się bronili. Raków nie pozwalał rywalowi na zbyt wiele.
Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Druga odsłona meczu rozpoczęła się dla podopiecznych Dawida Szwargi fenomenalnie. W 52. minucie spotkania bramkę zdobył Fran Tudor . Niestety z prowadzenia Raków nie cieszył się zbyt długo. Osiem minut później do wyrównania doprowadził napastnik gospodarzy.
Od tego momentu emocji na boisku nie brakowało. Karabach robił wszystko, by zdobyć drugą bramkę, która zapewniłaby im dogrywkę. "Medaliki" zdołali jednak odeprzeć regularne ataki Azerów. Mecz zakończył się remisem, który zagwarantował Polakom historyczny awans.
Ogromny sukces Rakowa Częstochowa. Mistrzowie Polski zagrają w europejskich pucharach
Pokonanie Karabachu Agdam w dwumeczu zapewniło częstochowianom grę w europejskich pucharach. Awans do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów jest bowiem równoznaczny z gwarancją gry w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Mistrzowie Polski celują jednak znacznie wyżej. Zamierzają zameldować się w fazie grupowej upragnionej Ligi Mistrzów. Kolejnym rywalem "Medalików" będzie Aris Limassol.
Zwycięstwo nad Azerami smakuje podwójnie. Raków jako pierwszy polski zespół potrafił wyeliminować Karabach z europejskich rozgrywek. W przeszłości ta sztuka nie udała się Wiśle Kraków, Legii Warszawa, Piastowi Gliwice czy Lechowi Poznań.
Były prezes Rakowa Częstochowa po awansie. "To historyczny moment!"
Radości oraz satysfakcji po końcowym gwizdku sędziego nie krył Wojciech Cygan, były prezes klubu, a obecnie przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa. - Dziś zremisowaliśmy, ale jeśli chodzi o dwumecz, to tak. To historyczny moment! Dwa razy byliśmy bliscy fazy grupowej pucharów, ale bez powodzenia. A teraz zapewniliśmy sobie co najmniej fazę grupową Ligi Konferencji. A to oznacza wyjątkowy moment w historii klubu. Oczywiście, nie chcę go porównywać ze zdobyciem Pucharu Polski czy mistrzostwa. Nie ma sensu wkładać tego na wagę i patrzeć, co więcej waży. Jedno cieszy niezmiernie, a drugie… też! - mówił na gorąco po spotkaniu w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Cygan potwierdził wysokie ambicje częstochowian. Klub wykonał już plan minimum - zagra w europejskich pucharach, jednak władze celują w Ligę Mistrzów. - Nie chcemy się na tym zatrzymywać. Bardzo szanuję Ligę Konferencji i Ligę Europy, ale nam marzy się Liga Mistrzów. W tym sensie, że dopóki możemy, to chcemy o nią powalczyć. I dla Rakowa, i dla polskiego futbolu - wyjaśniał.
Źródło: sportowefakty.wp.pl