Grzegorz Krychowiak zły na Wojciecha Szczęsnego. Zagroził, że ujawni "kompromitujące" zdjęcia
Grzegorz Krychowiak kilka dni temu ku zaskoczeniu wszystkich postanowił zakończyć swoją przygodę z reprezentacją Polski, dla której rozegrał 100 spotkań, dołączając do grona rekordzistów, którzy najdłużej reprezentowali biało-czerwone barwy. Nie jest tajemnicą, że piłkarz prywatnie zaprzyjaźnił się z wieloma reprezentantami i ma z nimi sporo wspomnień.
Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak przyjaźnią się od dwudziestu lat
Grzegorza Krychowiaka postanowił za pożegnać za pośrednictwem mediów społecznościowych Wojciech Szczęsny, a były już reprezentant postanowił w odpowiedzi mu zagrozić. O co poszło?
Wszystko zaczęło się od tego, że Grzegorz Krychowiak postanowił pożegnać się z kadrą. W emocjonalnym wpisie na Instagramie zadeklarował, że jego czas w reprezentacji dobiegł końca i podziękował kibicom za lata wsparcia.
Wojciech Szczęsny pożegnał Grzegorza Krychowiaka, publikując wspólne zdjęcia
Wojciech Szczęsny , prywatnie przyjaciel piłkarza, postanowił podziękować mu za wspólną grę, publikując własny wpis w mediach społecznościowych.
- 19 lat miałem zaszczyt wspólnej gry z orzełkiem na piersi ze swoim przyjacielem! Razem cieszyliśmy się z pięknych chwil i razem przeżywaliśmy nasze najgorsze porażki. Zaczynaliśmy w 2004 roku w Ciechanowie, potem autokarem jeździliśmy po całej Europie, wspólnie marząc, by kiedyś zagrać w pierwszej reprezentacji. Grzesiu to marzenie spełnił 100 razy, za każdym razem dając z siebie 100%. I za to należy mu się ogromny szacunek! Krycha, Ty wiesz, że jak żyję, nie powiem o Tobie miłego słowa, bo taka jest już natura naszej przyjaźni, ale za tą piękna, wspólną podróż DZIĘKUJĘ - napisał Wojciech Szczęsny, publikując wspólne zdjęcia z Grzegorzem Krychowiakiem .
Grzegorz Krychowiak postanowił się odgryźć. Co napisał?
Były pomocnik reprezentacji Polski postanowił odpowiedzieć mu w swoim stylu. Nie jest tajemnicą, że ponowie od lat się przyjaźnią, a ich relacja opiera się na drobnych uszczypliwościach, za które oczywiście nikt się nie obraża.
- Dziękuje przyjacielu za te słowa, doceniam to bardzo, aż się łezka w oku zakręciła, to była przyjemność dzielenia z Tobą szatni jestem rozczarowany zdjęciami, które wstawiłeś. Jak zakończysz karierę w czerwcu, to wtedy zobaczysz, jakie ja mam archiwum z twoimi zdjęciami (zwłaszcza jak spisz w autobusie) - napisał Grzegorz Krychowiak, wbijając szpilę bramkarzowi Juventusu.
Nie wiadomo, jakie zdjęcia polski pomocnik ma na myśli, ale z pewnością podzieli się częścią swojego archiwum, gdy Wojciech Szczęsny zdecyduje się pójść w jego ślady i zakończyć karierę reprezentacyjną. Wszyscy mamy nadzieję, że nastąpi to jednak jak najpóźniej, gdyż bramkarz jest jednym z najpewniejszych punktów naszej drużyny.