Ewa Swoboda pochwaliła się zdjęciem z partnerem. Przekazali dobre wieści
Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu polscy kibice będą mieć swoich faworytów do zdobycia medali. Jedną z takich zawodniczek będzie Ewa Swoboda, która nieraz pokazała, jak szybko potrafi biegać po bieżni. Sprinterka pochwaliła się ostatnio zdjęciem z ukochanym i przy okazji przekazali swoim fanom dobre wieści.
Kolejne igrzyska przed Ewą Swobodą
Ewa Swoboda w ostatnich latach bardzo mocno udowodniła, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi sprinterkami świata. Przykładów dobrych występów daleko szukać nie trzeba, ponieważ na tegorocznych mistrzostwach Europy w Rzymie wywalczyła srebro w rywalizacji na 100 m. Ponadto podczas mityngu Orlen Copernicus Cup w Toruniu Swoboda ustanowiła najlepszy w sezonie czas na świecie w biegu na 60 m. Polka pokonała ten dystans w czasie 7,01 s .
Ewa Swoboda miała już okazję pojechać na swoje pierwsze igrzyska olimpijskie jako zawodowa biegaczka. Tak stało się w 2016 roku w trakcie olimpiady w Rio De Janeiro, na których 19-letnia zaledwie zawodniczka dotarła do półfinału w biegu na 100 m. Następnie mogła i nawet powinna była udać się do Tokio 3 lata temu, jednak wtedy jej plany pokrzyżowała kontuzja . Teraz jednak jej udział jest już potwierdzony i pozostaje czekać na pierwsze starty w Paryżu.
Ewa Swoboda pokazała partnera. Przekazali dobrą nowinę
Ewa Swoboda już jakiś czas temu zapewniła sobie kwalifikację olimpijską. Po jej wynikach uzyskanych podczas różnych zawodów można się spodziewać, że Polka istotnie zaatakuje najwyższe pozycje na igrzyskach w Paryżu . Zanim jednak to nastąpi, każdą wolną chwilę sprinterka stara się wykorzystywać w pełni. Ostatnio na jej Instagramie pojawiło się jej wspólne zdjęcie z partnerem. Mowa o Krzysztofie Kiljanie , który także jest lekkoatletą. Mężczyzna specjalizuje się w biegach przez płotki.
Para przekazała przy okazji bardzo dobre wieści. W zaledwie dwóch słowach oznajmili, że oficjalnie zostali olimpijczykami . Kiljan otrzymał bilet do Paryża, korzystając na rezygnacjach innych uczestników igrzysk. Tym samym partner Ewy Swobody weźmie udział w biegu przez płotki.
ZOBACZ: Wojciech Szczęsny zabrał głos ws. afery dyplomowej Lewandowskiego. Nie do wiary, co powiedział
Mało brakowało, a Swoboda poleciałaby sama. Kwestia setnych sekund
Długo partner Ewy Swobody nie był pewien wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Podczas mistrzostw Polski mógł sobie zapewnić udział na olimpiadzie, startując w biegu na 110 m przez płotki. Zajął 3. miejsce, jednak to nie wystarczyło. Krzysztof Kiljan uzyskał zbyt słaby czas, by móc zapewnić sobie kwalifikację olimpijską. To była jednak kwestia… 0,01 sekundy . Zajmując 3. lokatę sportowiec musiał osiągnąć czas maksymalnie 13,63 sekund, a tymczasem jego licznik wskazał… 13,64 sekund. Gdyby nie wycofanie się jego rywali, Polak nie poleciałby do Paryża. A wszystko przez jedną setną sekundy.