Dramat w ekipie słynnych "Aniołków". Kluczowa polska sprinterka opuści ważny turniej?
Igrzyska Olimpijskie zbliżają się wielkimi krokami, a polscy lekkoatleci szykują się do walki o medale. Kibice pokładają duże nadzieje w polskiej sztafecie, a zwłaszcza w drużynie kobiet, która od kilku lat jest gwarantem sukcesu i ogromnych emocji. Niestety, turniej w Paryżu może opuścić jedna z kluczowych zawodniczek - Małgorzata Hołub-Kowalik, która zmaga się z urazem i walczy o to, by wrócić do zdrowia.
Przerwa od sportu
Małgorzata Hołub-Kowalik była jedną z autorek sukcesu w trakcie IO w Tokio, gdy mieszana sztafeta biało-czerwonych sięgnęła po mistrzostwo olimpijskie. Złoty medal był najważniejszym osiągnięciem w dotychczasowej karierze Hołub-Kowalik, która obrała za cel obronę tytułu w trakcie kolejnych igrzysk w Paryżu.
Przygotowania do kolejnej imprezy olimpijskiej musiały zejść na boczny tor w obliczu dużych zmian w życiu biegaczki. W kwietniu 2023 roku Małgorzata Hołub-Kowalik przekazała, że wraz z mężem spodziewają się dziecka i zawiesza karierę sportową.
Będę mamą. W tym roku przygotowania do sezonu letniego będą inne niż dotychczas. Szykuję się do najważniejszej roli w swoim życiu. Od wielu lat powtarzałam, że dla mnie najważniejsza jest rodzina, a posiadanie dziecka zawsze było jednym z moich marzeń - napisała lekkoatletka w mediach społecznościowych
Problemy z motywacją
31-latka wznowiła karierę po kilku miesiącach i planowała wziąć udział w nadchodzących mistrzostwach Europy . Czerwcowe zawody w Rzymie miały być okazją dla Hołub-Kowalik na sprawdzenie się przed igrzyskami olimpijskimi i szlifowanie swojej formy. Niestety, Polka nie będzie w stanie rywalizować na ME z powodu urazu, co potwierdziła w rozmowie z TVP Sport. Lekkoatletka przyznała, że kontuzja znacząco odbiła się na jej zdrowiu psychicznym.
Była walka z czasem. Na tę chwilę ją wstrzymałam. Powróciła kontuzja Achillesa. Rozpisany plan, który zrobiliśmy z trenerem posypał się. Chwilowo walczę bardziej z bólem niż czasami na bieżni. Mam poważny kłopot, by w ogóle biegać w kolcach […] Niestety, dyskomfort narastał z treningu na trening. Na końcu obozu (w Hiszpanii przyp. red) dochodziło do tego, że nie kończyłam jednostek. Nie byłam w stanie przez ból. Zapalenie nadal się utrzymuje. Nic miłego. Motywacja bardzo mocno spadła. Po pierwsze: wiem, że nie mam czasu. Po drugie: dolegliwości nadal są mocne. Przez te wydarzenia wyciszyłam się w mediach społecznościowych. Mówiąc wprost, psychika lekko siadła - przekazała Hołub-Kowalik
ZOBACZ TAKŻE: Polska jedzie na mundial. Wielki powrót w dwumeczu
Zwieńczenie kariery sportowej
Uraz Hołub-Kowalik jest bardzo złą informacją, ponieważ miesiąc po mistrzostwach Europy rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Wielka impreza w Paryżu miała być zwieńczeniem kariery 31-latki, która zapowiedziała odwieszenie butów na kołek po zakończeniu turnieju.
Dałam sobie po prostu ten ostatni rok. (...) Natomiast później młodsza nie będę, skończę w tym roku 32 lata i uważam, że i tak wytrzymałam w sporcie bardzo długo - mówiła w rozmowie z Przeglądem Sportowym
Start Polki w IO będzie uzależniony od wyników w mistrzostwach Polski, które wyłonią zawodniczki i zawodników desygnowanych do wyjazdu do Paryża . Małgorzata Hołub-Kowalik zapowiedziała, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby znaleźć się w drużynie narodowej, choć zadanie będzie bardzo trudne.
Kończę treningi z płaczem i bólem. Próbuję. Nie wychodzi. Szkoda, bo jest mi smutno. Płynę trochę jak Titanic. Prosto na wielką lodową górę - podsumowała sprinterka cytowana przez TVP Sport