Chorwaci ostrzegają ws. polskich kibiców. Reaguje nawet bałkańska policja
Już tylko kilka godzin dzieli nas od rozpoczęcia meczu Polski z Chorwacją w ramach Ligi Narodów. Tym razem starcie przeniesie się na PGE Narodowy, gdzie zdecydowaną większość będą stanowić polscy kibice. W związku z tym, zareagowała nawet chorwacka policja.
Rewanż za mecz w Osijeku. Polska powalczy o cenne zwycięstwo
Polska nie ma najlepszej sytuacji w swojej grupie Ligi Narodów. Podopieczni Michała Probierza znajdują się na 3. miejscu, przez co, na chwilę obecną, będą musieli walczyć w barażach o utrzymanie w najwyższej dywizji tych rozgrywek. W komfortowej sytuacji są Chorwaci, którzy mają na koncie 6 punktów i zajmują drugą lokatę, tuż za Portugalią.
Jak do tej pory Polska i Chorwacja mierzyły się ze sobą sześć razy. Biało-Czerwoni wygrali raz, w 2006 roku, tuż przed rozpoczęciem mundialu w Niemczech. Wtedy do siatki trafił Euzebiusz Smolarek . Ponadto czterokrotnie przegrywali, a raz zremisowali. Wszyscy pamiętamy ostatnią porażkę w Osijeku. Wtedy to o losach spotkania zadecydował rzut wolny Luki Modricia, spowodowany przez faul Sebastiana Walukiewicza. Kapitan naszych przeciwników z zimną krwią wykorzystał swoją szansę, nie dając większych szans Łukaszowi Skorupskiemu.
Zwycięstwo w dzisiejszym meczu jest więc priorytetem dla Biało-Czerwonych. Rezultat uzyskany w Lidze Narodów przekłada się również na pozycję w rankingu FIFA, a tym samym - w eliminacjach do mistrzostw świata 2026 . Po ostatniej przegranej z Portugalią spadliśmy w rankingu FIFA za Walię, co sprawia, że nasze szanse na rozstawienie w pierwszym koszyku spadły do 13% . Zatem, jest wielce prawdopodobne, że w grupie eliminacyjnej trafimy na znacznie trudniejszych rywali. Chyba, że w pozostałych spotkaniach w fazie grupowej Ligi Narodów wkroczymy na zwycięską ścieżkę.
Polscy kibice wzbudzają niepokój u Chorwatów. Reaguje tamtejsza policja
Polscy kibice znani są ze swoich bezkompromisowych zachowań na trybunach. Jednak, to nie tylko zadymy, race czy wyzwiska, ale również piękne oprawy , którymi zachwyca się cały świat. Szczególnie znani ze swoich wielkich i naprawdę dobrze przygotowanych sektorówek są fani Legii Warszawa. I właśnie o nich wspominają chorwackie media . Zwrócili oni uwagę na to, że nieraz doping tak zwanych Teddy Boys z Legii skutecznie podcinał skrzydła rywalom. Wiele o kibicach z Polski napisał portal net.hr.
Polscy ultras (…) tworzą taką atmosferę, która odcina nogi przeciwnikom na boisku (…) i mrozi krew w żyłach.
Polscy fani wykonują świetne oprawy.
Warszawa to zawsze trudny teren dla rywalizujących ze sobą piłkarzy - czytamy.
Chorwaci zwracają również uwagę na tę mniej pozytywną stronę kibicowania ultrasów . Polacy są kojarzeni z chuligaństwem, starciami z innymi fanami oraz osobami, na które czujne oko ma UEFA .
Legia jest często celem UEFA z powodu wybuchów jej kibiców, którzy wykonują brutalne oprawy, wyzywają przeciwników i ścierają się z nimi na ulicy. Teddy Boys podążają za reprezentacją Polski, dlatego dziś wieczorem w swoim mieście, na stadionie Kazimierza Górskiego, poprowadzą kibicowanie Polski w meczu z Chorwacją.
Kibice Legii z Warszawy są powszechnie znani ze swojej chuligaństwa, doskonałej organizacji i liczebności - piszą redaktorzy portalu net.hr.
Okazuje się jednak, że chorwackie służby bezpieczeństwa są zatroskane możliwą sytuacją przy okazji meczu Polski z zawodnikami Zlatko Dalicia . Na gorącą atmosferę zwraca portal Sportske Novosti . Dziennikarze przypominają, co działo się w Osijeku ponad miesiąc temu. Wówczas nie obyło się bez bójek między fanami obu ekip. Dlatego też, zgodnie z informacjami podanymi przez Sportske Novosti, chorwacka policja miała przestrzec kibiców reprezentacji z ich kraju przed polskimi fanami , którzy skłonni są do wszczynania awantur.
To, co działo się w Osijeku, było nierozsądne, a teraz ponownie może polać się krew - czytamy w dzienniku “ Sportske Novosti”.
ZOBACZ: Wbiegł na murawę i zrobił zdjęcie z Ronaldo. Trudno uwierzyć, jaka spotka go kara
Chorwaccy kibice obecni w Polsce
Portal slobodnadalmacija.hr podał orientacyjną liczbę chorwackich kibiców, którzy zgromadzą się na PGE Narodowym, by wspierać swoich piłkarzy. Ma być ich ok. 850 . Ponadto, mają zostać wobec nich zastosowane środki bezpieczeństwa, by zmniejszyć ryzyko starć z polskimi fanami do minimum. Przy stadionie ma zostać zorganizowany punkt, w którym chorwaccy kibice będą gromadzić się przed wejściem na trybuny.
Spotkanie Polski z Chorwacją rozpocznie się o 20:45. Sędzią pojedynku będzie Alejandro Jose Hernandez Hernandez , który w trakcie EURO 2024 został odsunięty od prowadzenia meczów. To spowodowane było dużą ilością błędnych decyzji arbitra. Miejmy więc nadzieję, że dziś będzie się ich jak najbardziej wystrzegać.