Były sędzia chwali Szymona Marciniaka. "O tym przepisie niewiele osób wie"
Szymon Marciniak skutecznie posędziował spotkanie EURO 2024, pomiędzy Belgią a Rumunią. Większych błędów arbiter nie popełnił, przez co został pochwalony przez jednego z ekspertów Canal+ Sport. Zwrócił m. in. uwagę na zastosowanie przez Marciniaka przepisu, o którym niewiele osób wie.
Wygrana Belgów i wielki pech Lukaku. Szymon Marciniak odebrał mu bramkę
W drugim i ostatnim meczu grupy E EURO 2024 zmierzyły się Belgia oraz Rumunia. Ci pierwsi walczyli o swoje pierwsze punkty po niespodziewanej porażce ze Słowacją. Natomiast Rumuni niesieni byli imponującym zwycięstwem w spotkaniu z Ukrainą 3:0. Spotkanie sędziowane przez Szymona Marciniaka zaczęło się bardzo szybko, bo już w 2. minucie do bramki Florina Nity trafił Youri Tielemans . Do końca pierwszej połowy więcej bramek kibice nie zobaczyli.
W drugiej odsłonie spotkania, w 63. minucie do siatki Rumunów trafił Romelu Lukaku . Sędzia Marciniak najpierw akcję puścił, jednak po analizie VAR postanowił odebrać Belgowi tego gola. Płocczanin uznał, że zawodnik znajdował się na pozycji spalonej . To było już trzecie trafienie Lukaku na EURO 2024, odwołane po wideoweryfikacji.
W 80. minucie wynik na 2:0 dla Belgów podwyższył
Kevin De Bruyne
. W efekcie podopieczni Domenico Tedesco zgarnęli pierwsze punkty na niemieckim turnieju, rekompensując sobie sensacyjną porażkę ze Słowacją w pierwszej kolejce.
Szymon Marciniak chwalony przez byłego sędziego. Popisał się nietuzinkową znajomością przepisów
Występ Szymona Marciniaka w meczu Belgii z Rumunią podsumował były sędzia, a obecnie ekspert Canal+ Sport, Adam Lyczmański. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet pochwalił Polaka za jego trafne decyzje. Szczególnie płocczanin zaimponował ekspertowi w dwóch sytuacjach .
To jest sytuacja, która nie jest do wychwycenia gołym okiem. Tylko technologia może to złapać. Śmiem twierdzić, że większe pretensje byłyby do sędziego, gdyby podniósł chorągiewkę i okazałoby się, że spalonego nie było. Sędzia puścił akcję, jak należy. Po to też jest VAR, by korygować. Jak widzieliśmy w powtórce, wystawała być może jedynie część rzepki. Pretensji do sędziego asystenta nie mam. Takie sytuacje się puszcza. VAR skorygował i o to chodzi - powiedział Adam Lyczmański o anulowaniu przez Marciniaka bramki Romelu Lukaku
Druga sytuacja to ta, w której Szymon Marciniak nie odgwizdał zagrania ręką przez belgijskiego obrońcę . Ekspert Canal+ Sport przyznał rację arbitrowi , który podjął prawidłową decyzję. Odwołał się nawet do konkretnego przepisu, który mówi o tym, że w przypadku uderzenia piłki w rękę, po zagraniu futbolówki od współpartnera, nie ma mowy o przewinieniu . Lyczmańskiemu bardzo zaimponowała taka postawa Marciniaka, ponieważ przyznał, że niewiele osób zna i stosuje ten przepis.
Warto to napisać tłustym drukiem. Być może to jest jakieś promowanie “dziadostwa”, ale przepis mówi jednoznacznie: jeżeli nastrzelę sam siebie lub partnera, nie ma ręki. Jeśli piłkę zagrywał zawodnik z Belgii i trafił swojego, to nawet jeśli ręka była odwiedziona od tułowia, to całe clou polega na tym, że piłkę zagrywał jego współpartner. Nie może być mowy o przewinieniu (…) Szymon doskonale wiedział, kto zagrał piłkę. Wiem, że o tym przepisie niewiele osób wie, nawet zawodników, trenerów. Teraz może się dowiedzą. To ciekawa sytuacja. Znam Szymona, na pewno powiedział: “zagrał swojego, nie ma tematu” - powiedział Adam Lyczmański w rozmowie z Przeglądem Sportowym
ZOBACZ: Ostra interwencja niemieckiej policji wobec Polaka. Sceny po meczu z Austrią, jest nagranie
Trzecia kolejka fazy grupowej EURO 2024 rozpoczyna się
Dziś rozpocznie się trzecia kolejka fazy grupowej EURO 2024 . Na pierwszy ogień dwa starcia w grupie A, które rozpoczną się o 21:00. Niemcy zmierzą się ze Szwajcarią, a Węgrzy ze Szkocją. Helweci mają już praktycznie zapewniony awans z drugiego miejsca. Wyspiarze za to muszą powalczyć o zwycięstwo i awans z trzeciej pozycji.