Była 13. minuta. Robert Lewandowski oszukany przez sędziów? Powtórka nie pozostawia wątpliwości

FC Barcelona z Robertem Lewandowskim mierzy się z Realem Sociedad

W 13. kolejce La Liga FC Barcelona staje przed kolejnym wyzwaniem, mierząc się na wyjeździe z wymagającym przeciwnikiem – Realem Sociedad. Katalończycy, mimo trudnego terenu, liczą na kolejne trzy punkty, które umocniłyby ich pozycję w tabeli i potwierdziły świetną formę w obecnym sezonie. Pod wodzą trenera Hansiego Flicka Barcelona notuje imponującą serię bez porażek od końca września, kiedy to niespodziewanie przegrała 2:4 z Osasuną.

Od tego momentu Duma Katalonii wygrała aż siedem kolejnych meczów, strzelając łącznie 29 bramek i tracąc zaledwie pięć. Barcelona imponuje zarówno skutecznością w ataku, jak i solidną defensywą, co pozwala jej dominować nad rywalami.

Spotkanie z Realem Sociedad to jednak spore wyzwanie – drużyna z San Sebastián wielokrotnie udowadniała, że potrafi sprawić trudności nawet czołowym zespołom. Dla Barcelony ten mecz będzie okazją do umocnienia pozycji lidera i pokazania, że są głównym kandydatem do tytułu.

W wybornej formie pozostaje również Robert Lewandowski. Polak strzelił już w LaLiga 14 bramek, do których dołożył dwie asysty. Strzelecka passa 36-latka trwa, a on sam rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w karierze. Niestety, w meczu z Realem Sociedad sędziowie nie byli przychylni Polakowi…

Robert Lewandowski oszukany?

FC Barcelona od pierwszego gwizdka zdecydowanie przejęła inicjatywę, dominując nad gospodarzami. Zespół Hansiego Flicka konsekwentnie kontrolował grę, szukając okazji do objęcia prowadzenia. Już w 13. minucie świetną szansę wykorzystał Robert Lewandowski, który otrzymał precyzyjne podanie po ziemi, całkowicie zaskakujące obronę Realu Sociedad. Lewandowski sprytnie urwał się defensorom i pewnym strzałem posłał piłkę do siatki. Polak, pełen radości, ruszył celebrować zdobycie bramki, jednak szybko okazało się, że sytuacja wymaga analizy VAR…

Niestety, decyzja sędziów była bardzo kontrowersyjna. Po długiej analizie orzekli oni, że Lewandowski znajdował się na pozycji spalonej, przez co gol został anulowany. Co zaskakujące, zdaniem arbitrów zadecydował… czubek buta! Powtórki, na które patrzyli zarówno eksperci, jak i kibice, pozostawiły wiele wątpliwości – z niektórych ujęć wydawało się, że Polak idealnie uciekł obrońcom i nie przekroczył linii spalonego. Decyzja wzbudziła gorące dyskusje, a wielu uważa, że gol powinien zostać uznany.

ZOBACZ TEŻ: Sędziowski skandal w Ekstraklasie. Takiej wpadki dawno nie było, grzmi o tym cała Polska

Przed Robertem Lewandowskim intensywny okres

Po zakończeniu starcia z Realem Sociedad zawodnicy udadzą się na zgrupowania swoich reprezentacji narodowych. Robert Lewandowski ma zaplanowane dwa ważne mecze w ramach Ligi Narodów – najpierw Polacy udadzą się na wyjazdowe starcie z Portugalią, a następnie zagrają na PGE Narodowym, przeciwko Szkocji.

Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji, listopadowa seria intensywnych spotkań dla Lewandowskiego i Barcelony będzie trwała dalej. Katalończyków czeka kolejny mecz w lidze hiszpańskiej przeciwko Celcie Vigo, co będzie ważnym etapem w walce o utrzymanie pozycji w czołówce La Liga. Dodatkowo, miesiąc zakończy ważne spotkanie w Lidze Mistrzów z francuskim Brestem, które może zadecydować o sytuacji Barcelony w europejskich pucharach w tym roku. Listopad zapowiada się więc bardzo wymagająco zarówno dla klubu, jak i dla samego Lewandowskiego, który będzie musiał wykazać się formą i wytrzymałością, by sprostać napiętemu kalendarzowi.