Arkadiusz Milik zaprezentował zdjęcie z dzieciństwa. Fotografia hitem w sieci
Arkadiusz Milik pozostanie zawodnikiem Juventusu Turyn. Na informację o wykupieniu przez włoski klub, napastnik zareagował w nietypowy sposób. W mediach społecznościowych opublikował zdjęcie z dzieciństwa w koszulce "Starej Damy". Fotografia błyskawicznie stała się hitem w sieci.
Arkadiusz Milik na dłużej w Juventusie. Polak wykupiony z Olympique Marsylii
W środę wieczorem Juventus Turyn poinformował o wykupieniu Arkadiusza Milka z francuskiego Olympique Marsylia. Polski napastnik podpisał trzyletni kontrakt włoskim klubem. Kwota transferu wyniosła 6,3 mln euro (płatne w ciągu trzech lat).
W przypadku spełnienia dodatkowych warunków Francuzi otrzymają kolejne 1,1 mln euro. Umowa będzie obowiązywała do 30 czerwca 2026 roku.
Zdjęcia Arkadiusza Milika podbija sieć. "Marzenia się spełniają"
Radości z podpisania nowego kontraktu nie krył sam Arkadiusz Milik. W mediach społecznościowych postanowił opublikować wymowne zdjęcie. Fotografia pochodzi z dziecięcych lat i widzimy na niej młodego Arka ubranego w koszulkę… Juventusu.
Post napastnik reprezentacji Polski opatrzył dwoma sercami, w biało-czarnych barwach , a więc barwach zespołu z Turynu. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy szczęśliwych fanów "Starej Damy". - Marzenia się spełniają - napisał z kolei Sebastian Staszewski, dziennikarz portalu sport.interia.pl.
Bramka Arkadiusza Milika w przegranym meczu z Mołdawią
Arkadiusz Milik w meczu z Mołdawią wyszedł w podstawowym składzie. W 12 minucie snajper w sprytny sposób wykończył podanie Roberta Lewandowskiego, tym samym otwierając wynik spotkania . Zawodnik Juventusu odwdzięczył się utytułowanemu koledze w 34 minucie. Jego piękna asysta została zamieniona na bramkę kapitana reprezentacji Polski.
Niestety popisy wspomnianego duetu napastników z pierwszej połowy meczu stały się tłem dla fatalnej gry Polaków w drugiej odsłonie rywalizacji. Po kompromitującym występie reprezentacja Polski przegrała ostatecznie wtorkowe spotkanie 2:3, komplikując swoją sytuację w eliminacjach do Euro 2024.
Źródło: twitter.com/Arkadiusz Milik