Amadeusz "Ferrari" Roślik pokazał całą listę kontuzji. To dlatego musiał się wycofać
Amadeusz “Ferrari” Roślik nie mógł wyjść do drugiej walki podczas sobotniej gali FAME MMA. Zawodnik został powstrzymany przez lekarzy. Pokazano całą listę jego kontuzji. Można się przerazić.
Amadeusz “Ferrari” Roślik wygrał pierwszą walkę podczas gali
Amadeusz “Ferrari” Roślik miał do wykonania bojowe zadanie - dwie walki w jeden wieczór to nie przelewki. Najpierw “Ferrari” rozprawił się z Kacprem “Crusherem” Błońskim. Walkę wygrał w wielkim stylu.
- Po trzech ciężkich rundach i wyrównanym boju, Amadeusz wygrywa jednogłośną decyzją sędziowską. Crusher był większy, nie ustępował siłowo, ale oktagonowa furia, szalone cepy zrobiły swoje - brzmiał komentarz do walki na imstagramowym profilu Ferrariego. Miało odbyć się jeszcze drugie spotkanie, ale nie doszło do niego. Decyzja lekarzy była jednoznaczna.
Amadeusz “Ferrari” Roślik nie zawalczył z Marcinem Dubielem
Ze względu na swój stan zdrowia “Ferrari” nie mógł zawalczyć z Marcinem Dubielem. Walka obu panów była szeroko zapowiadana w mediach społecznościowych i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jeśli do pojedynu dojdzie, to z pewnością walka będzie ostra.
Okazało się jednak, że stan zdrowia Roślika po pierwszej walce nie pozwalał mu na kontynuowanie bojów w oktagonie. Lekarze byli jednogłośni. Lista kontuzji przeraża.
Amadeusz “Ferrari” Roślik nabawił się trzech kontuzji twarzy
Amadeusz “Ferrari” Roślik miał spory problem po walce z Błońskim. Jego twarz nie znajdowała się w najlepszym stanie - pojawiły się groźne dla kontynuowania wieczornych walk złamania.
- Złamany nos, pęknięty łuk brwiowy i podejrzenie pęknięcia oczodołu… w takim stanie nie można wypuścić zawodnika na kolejne trzy rundy. Zdrowie jest najważniejsze! - pisano na profilu Roślika. Dubiel i “Ferrari” spotkali się jeszcze na moment w oktagonie - padły tam deklaracje wskazujące na to, że do walki jeszcze dojdzie.