Złe informacje po meczu polskiej reprezentacji. Probierz zabrał głos
Na konferencji po wygranym spotkaniu barażowym z Estonią, Michał Probierz nie miał najlepszych wieści. Przemysław Frankowski i Matty Cash nie byli w stanie dokończyć meczu z powodu urazów, które mogą ich wykluczyć z finału z Walią.
Frankowski i Cash kontuzjowani w starciu z Estonią
Przemysław Frankowski rozpoczął mecz w wyjściowym składzie na pozycji prawego wahadłowego. To właśnie po jego trafieniu w 22 minucie, Polacy wyszli na prowadzenie w starciu z Estonią. Zawodnik RC Lens zszedł do szatni na przerwę z resztą drużyny, jednak drugą połowę opuścił z powodu urazu.
W miejsce Frankowskiego pojawił się Matty Cash, ale jego występ zakończył się po zaledwie dziewięciu minutach. Obrońca Aston Villi doznał urazu mięśniowego, przez co musiał Probierz został zmuszony do przeprowadzenia kolejnej zmiany. Na boisku pojawił się Tymoteusz Puchacz.
Michał Probierz zabrał głos po meczu z Estonią
Zapytany o stan zdrowia obu piłkarzy reprezentacji Polski , selekcjoner na gorąco ocenił ich sytuacje.
Frankowski zszedł w przerwie z powodu urazu. To nam utrudniło plan na zmiany. Cash tym bardziej nam pozmieniał wszystko, przez co musieliśmy zrobić trzy korekty w jednym momencie. Lekarz wieczorem przebada zawodników, trudno mi powiedzieć, co im dolega. Trochę później wyjedziemy z Narodowego, bo mamy trening regeneracyjny i odnowę. Potem lekarz oceni sytuację i zobaczymy, co dalej, jakie ruchy podejmiemy.
Badania odbędą się w ciągu kolejnych kilku godzin, przez co należy czekać na oficjalne informacje ze strony PZPN
ZOBACZ TAKŻE: Fatalne informacje dla Polaków. Dwie kontuzje w meczu z Estonią
Trwa wyścig z czasem
W przypadku niezdolności do gry przez Frankowskiego i Casha, Michał Probierz może mieć mały problem. Selekcjoner preferuje grę w ustawieniu opartym na wahadłowych, a w momencie kontuzji obu graczy, jedynymi zawodnikami pasującymi do tej roli są Nicola Zalewski i Tymoteusz Puchacz.
Zalewski rozegrał z Estonią świetny mecz, od samego początku napędzając akcje reprezentacji Polski. Zawodnik Romy zanotował dwie asysty, a także zainicjował akcje, która zakończyła się golem samobójczym reprezentanta Estonii. Zalewski jest murowanym kandydatem do gry w meczu z Walią, który odbędzie się we wtorek 26 marca .