Zbigniew Boniek nie ma złudzeń. Słowa o Euro 2024 zaskoczyły fanów
Mistrzostwa Europy w Niemczech odbędą się już w przyszłym miesiącu. Kibice ze starego kontynentu zastanawiają się, kto sięgnie w tym roku po trofeum i zapewni sobie tytuł mistrza Europy na kolejne cztery lata. Swoją opinię na temat faworytów tegorocznego Euro przedstawił Zbigniew Boniek, a jego stanowisko w tej sprawie mogło zaskoczyć spore grono osób.
Przebieg turnieju
Mistrzostwa Europy w Niemczech rozpoczną się od uroczystej ceremonii otwarcia na Allianz Arenie w Monachium. Bezpośrednio po części artystycznej, rozpocznie się wielkie piłkarskie święto, a na pierwszy ogień pójdą zespoły Niemiec i Szkocji. Faza grupowa turnieju potrwa od 14 do 26 czerwca.
Najlepsze zespoły ze swoich grup przejdą do 1/8 finału. Mecze w tej fazie zmagań zaplanowano na dni 29 czerwca - 2 lipca. Turniej wejdzie wówczas w decydującą fazę i wyłoni najlepsze drużyny w Europie, które będą mierzyć się z sobą w ćwierćfinałach (5 lipca i 6 lipca) i półfinałach (9 i 10 lipca). Do wielkiego finału dostaną się dwie najlepsze ekipy, a zwycięzcę całego turnieju wyłoni mecz na Stadionie Olimpijskim w Berlinie (14 lipca).
Predykcja Zbigniewa Bońka
Potencjalni zwycięzcy turnieju rozgrywanego w Niemczech zostali wskazani przez Zbigniewa Bońka, który wziął udział w programie "Number 10" na antenie egipskiej telewizji. Były prezes PZPN wymienił kilka drużyn i ku zaskoczeniu niektórych widzów, wskazał reprezentację Polski.
To trudne pytanie [kto wygra Euro - przyp. red.]. Włochy są kandydatem, Polska jest kandydatem. Podobnie Niemcy. Jest grono sześciu czy siedmiu drużyn, więc trudno wskazać przyszłego mistrza Europy. Gdybym miał jednak wskazać jednego faworyta, to powiedziałbym, że to Francja - cytuje słowa Bońka dziennik “AS”
ZOBACZ TAKŻE: Trener rywali Polaków na Euro 2024 wprost o "Lewym". Wskazał atuty Biało-Czerwonych
Zmagania reprezentacji Polski
Polacy przystąpią do rywalizacji w turnieju w grupie D, gdzie zmierzą się z Holandią (15.06), Austrią (21.06) i Francją (25.06). Biało-czerwoni nie będą mieć łatwego zadania, a przez wielu ekspertów są określani mianem najsłabszej drużyny w tym zestawieniu. Przypomnijmy, że reprezentacja Polski zapewniła sobie awans do turnieju po barażach i do samego końca nie było pewności, czy Polacy pojawią się na turnieju w Niemczech.
Mniejsze oczekiwania ze strony mediów i ekspertów mogą pomóc podopiecznym Michała Probierza , którzy będą w stanie przystąpić do walki o wyjście z grupy z większym komfortem psychicznym. Selekcjoner kilkukrotnie apelował o ograniczenie "pompowania balonika” do absolutnego minimum i pozwolenie drużynie na spokojne przygotowania do turnieju. Ostatnim testem dla reprezentacji Polski przed wyjazdem do Niemiec będą sparingi z Ukrainą (7.06) i Turcją (10.06), w których Probierz będzie mógł dokonać ostatnich korekt i wyciągnąć wnioski przed największym turniejem w jego dotychczasowej karierze.
