Wzruszające kulisy pożegnania Kuby Błaszczykowskiego. Emocjonalne chwile po meczu [WIDEO]
Kuba Błaszczykowski w piątek po raz ostatni wystąpił w narodowych barwach. Emocjonalny mecz pozostanie w pamięci zawodnika Wisły Kraków na długo. Chwil wzruszeń nie brakowało już na samym boisku. Dalszą część pożegnania legendy reprezentacji Polski przedstawiono na kanale Łączy Nas Piłka. W loży na zawodnika czekali najbliżsi, którzy zgotowali mu gorące powitanie. Pojawiły się łzy wzruszenia oraz wymowne słowa.
Kuba Błaszczykowski kończy reprezentacyjną karierę
Jakub Błaszczykowski w towarzyskim meczu z Niemcami wyszedł na boisko w podstawowej jedenastce w roli kapitana . Trwający 16 minut występ był nawiązaniem do numeru, jaki widniał na koszulce "Kuby" w trakcie jego gry dla reprezentacji Polski.
Pozostali zawodnicy utworzyli szpaler. PGE Narodowy skandował nazwisko zawodnika Wisły Kraków. Jakub Błaszczykowski nie krył wzruszenia. We łzach zmierzał do tunelu, gdzie czekała na niego rodzina. Pomocnik mocno wyściskał się z najbliższymi. P oruszona wydarzeniem była małżonka “Kuby", która zalała się łzami. Po ostatnim gwizdku sędziego świętowanie przeniosło się do loży. Wzruszające sceny uchwyciły kamery kanału Łączy Nas Piłka.
Poruszające sceny z PGE Narodowego. Kulisy pożegnania Kuby Błaszczykowskiego
Na kanale Łączy Nas Piłka tradycyjnie opublikowano kulisy towarzyskiego spotkania Polska - Niemcy . Materiał w większości poświęcony był Kubie Błaszczykowskiemu. Uchwycono m.in. moment wejścia zasłużonego pomocnika do loży VIP, gdzie czekali na niego najbliżsi . Skandowano głośne " dziękujemy ", a w ręce zawodnika trafiły kwiaty.
- Nie wiem, co mam wam powiedzieć . Mimo tego wszystkiego, co się w moim życiu wydarzyło, wzlotów, upadków itd., dawaliście mi siłę do tego, bym doszedł do miejsca, w którym jestem - mówił "Kuba".
- Wiecie dobrze, że to nie było lekkie, łatwe i przyjemne, ale pokazaliśmy, że nie ma rzeczy, które są w stanie nas złamać. Mam nadzieję, że starczy nam siły, bo mam takie swoje przemyślenia, że im więcej człowiek ma świadomości, tym ciężej zrozumieć to, co się dzieje i ma mniej siły do tego, by przezwyciężać to wszystko. Z takim wsparciem, jakie tutaj widzę, to naprawdę wiem, że damy radę, i myślę, że przed nami jeszcze niejeden dzień, w którym nie będziemy płakać ze wzruszenia, tylko będziemy się cieszyć . Wierzę w to głęboko - dodał. Po chwili humorystycznie wtrącił. " Staropolskim zwyczajem, myślę, że zasłużyłem na jednego."
W podniosłym wydarzeniu rzecz jasna udział wziął Jerzy Brzęczek, prywatnie wujek "Kuby". - Czasy się zmieniły. Kiedyś ty nosiłeś moje koszulki, ja teraz noszę twoje . Nie wiem, czy ja zaczynam karierę jeszcze raz, czy nie. Ale to jest cudowna rzecz, co przeżyliśmy jako rodzina, wszyscy razem - zaznaczył były selekcjoner reprezentacji Polski.
Kuba Błaszczykowski. "To, co robiłem, to zawsze robiłem na 100 procent"
W pewnym momencie w materiale Łączy Nas Piłka pojawiły się ujęcia z PGE Narodowego. W tle słyszeliśmy wypowiedzi "Kuby" z przedmeczowej konferencji prasowej. - Spędziłem wspaniałe lata w Borussii Dortmund. Zresztą nie tylko, bo grałem również w Wolfsburgu. Poznałem tam piłkarzy, wspaniałych ludzi, z którymi tworzyliśmy sukcesy i myślę, że to, że akurat to [pożegnanie] jest w takim meczu, to jest fajna puenta tego wszystkiego - oceniał zawodnik.
- To, co jest tutaj widoczne, to czas, który idzie do przodu i nie zawraca . Ja również widzę to codziennie, wstając rano i patrząc w lustro. Wiem, że niekiedy c iężko nam to wszystko zaakceptować, ale musimy to zrobić i żyć przyszłością, a nie tym, co było - zaznaczył zawodnik krakowskiej Wisły . - Jestem bardzo wdzięczny trenerowi, prezesowi i wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do tego, że mogę się pożegnać z tą reprezentacją w najlepszy możliwy sposób (...) - dodał.
Kuba Błaszczykowski zdradził, że przez lata kariery zdarzały się ciężkie momenty, jednak on zawsze dawał z siebie 100 procent. - Myślę, że przez tych kilkanaście lat były momenty, w których mogliśmy się cieszyć i były momenty, w których ponosiliśmy porażki, ale tak jest też w sporcie. To, co było dla mnie bardzo ważne to, żeby dawać z siebie 100 proc. Staram się oceniać życie takim, jakie jest. Biorę całe swoje życie, ze wszystkimi wzlotami i upadkami, nie mam zamiaru koloryzować. Zdaję sobie sprawę, że w moim życiu były rzeczy, które nie zawsze mi wychodziły i nie zawsze szły po mojej myśli, ale na pewno to, co robiłem, to zawsze robiłem na 100 proc. To jest po prostu Kuba Błaszczykowski - stwierdził na spotkaniu z dziennikarzami.
Źródło: Łączy Nas Piłka