Wielki wyczyn Lewandowskiego. Najpierw bramka, a zaraz taka informacja
FC Barcelona w La Liga się nie zatrzymuje i notuje kolejne zwycięstwo. Znaczący wkład w wygraną miał Robert Lewandowski, który strzelił wczoraj jedyną bramkę w spotkaniu. Oznacza ona, że Polak znów dokonał wielkiego wyczynu i pobił kolejny rekord.
Trudny mecz Barcelony. Lewandowski znów zabłysnął
FC Barcelona podejmowała w ramach 7. kolejki La Liga Getafe. Wbrew pozorom, spotkanie nie należało do najłatwiejszych dla podopiecznych Hansiego Flicka, gdyż ich przeciwnicy stwarzali sobie okazje. Ponadto, po raz pierwszy w tym sezonie Blaugrana musiała poradzić sobie bez Marca-Andre Ter Stegena, którego, póki co, zastępuje rezerwowy Inaki Pena.
Mimo to, hiszpańskiemu bramkarzowi udało się zachować czyste konto. Z kolei w ataku Dumy Katalonii błyszczał Robert Lewandowski, który ponownie wpisał się na listę strzelców. W 19. minucie wykorzystał błąd bramkarza Davida Sorii i wpakował piłkę do siatki, po raz 7. w tej kampanii ligowej .
Dzięki temu trafieniu, polski napastnik umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców La Liga. Aktualnie Lewy ma przewagę 2 bramek nad swoim klubowym kolegą Raphinhą, a także Kylianem Mbappe, który będzie teraz pauzował z powodu kontuzji. Gol z Getafe dał Lewandowskiemu jednak coś jeszcze, dzięki czemu zapisał się w historii występów na hiszpańskich boiskach.
Lewandowski znów najlepszy. Rekord pobity po 30 latach
Robert Lewandowski przebojem wdarł się do składu FC Barcelony . Wystarczy przypomnieć, że już w swoim pierwszym sezonie w barwach Blaugrany został królem strzelców całej ligi. W drugim z kolei poszło mu nieco gorzej, jednak wciąż stanowił o sile ofensywnej swojego zespołu. Teraz, pod wodzą Hansiego Flicka wyraźnie odżył i strzela jak na zawołanie. Dzięki temu nie tylko jest najskuteczniejszym zawodnikiem w La Liga, ale również pobił rekord należący do Jana Urbana .
Robert Lewandowski, strzelając gola Getafe, po raz 49. wpisał się na listę strzelców w lidze hiszpańskiej. Dzięki temu został najskuteczniejszym Polakiem w historii, który kiedykolwiek występował w La Liga . Wspomniany Urban dzierżył to miano przez ostatnich niemal 30 lat, mając na koncie 48. goli. A to jeszcze nie koniec, bo przecież Lewandowski planuje jeszcze trochę pograć w stolicy Katalonii.
Warto również dodać, że Lewy potrzebował do tego zaledwie 76 występów, podczas gdy Jan Urban nieporównywalnie więcej. Tym bardziej osiągnięcie aktualnego reprezentanta Polski robi wrażenie.
ZOBACZ: Piotr Żyła zabrał głos po operacji. Kapitalne wieści
Jan Urban gratuluje Lewandowskiemu wyczynu
Wobec utraty przez siebie wieloletniego prowadzenia obojętny nie pozostał Jan Urban. W rozmowie z Faktem , gdy Lewandowski w meczu z Villarrealem wyrównał ten rekord, trener Górnika Zabrze przyznał, że jest szczęśliwy z tego powodu.
Nie jest mi żal, czuję radość. Jestem dumny, że gra w Hiszpanii i strzela gole. Ogromnie się cieszę, że Polak w tak mocnej lidze jest tak mocną postacią - mówił Urban dla Faktu.