Wiadomo, z kim Polacy powalczą o finał igrzysk, a jednak. Na to starcie czeka cały świat

Reprezentacja Polski wygrała w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich

Polacy przełamali klątwę olimpijskiego ćwierćfinału i pokonali Słowenię 3:1, imponując skutecznością, pomysłem oraz inteligentną siatkówką. W efekcie rywale byli bezradni i zdołali ugrać raptem jednego seta. Podopieczni Nikoli Grbicia dominowali w meczu, od początku byli pewni siebie i konsekwentnie zmierzali po triumf. Słoweńcy mieli swoje momenty, ale Biało-Czerwoni byli dzisiaj nie do pokonania.

Reprezentacja Polski fenomenalnie zaprezentowała się w “przeklętym” ćwierćfinale, ale przed nami walka o medale. W półfinale nasi siatkarze trafili na bardzo wymagającego rywala. Znamy datę pojedynku Polaków.

Reprezentacja Polski poznała rywala w półfinale

W drugim ćwierćfinałowym starciu naszej drabinki, USA zmierzyło się z Brazylią. Spotkanie było niezwykle zacięte i pełne zaskakujących zwrotów akcji. Kibice obejrzeli siatkówkę na najwyższym poziomie i zdecydowanie nie narzekali na brak emocji.

W pierwszym secie grę prowadzili Brazylijczycy, którzy skutecznie wbijali się w parkiet rywali. W ataku szalał m.in. Darlan Souza, z którym również my mieliśmy sporo problemów. Amerykanie musieli odrabiać straty, ale m.in. dzięki świetnym zagrywkom Matthew Andersona, dogonili przeciwników (16:16). W emocjonującej końcówce górą było USA i to oni zgarnęli pierwszą partię spotkania (1:0).

Drugi set od początku przebiegał pod dyktando Amerykanów. W ich ofensywie szalał Defalco, świetnie ubezpieczał natomiast Erik Shoji. Podopieczni Johna Sperawa mieli już dużą przewagę (21:16), ale przytrafił im się zastój. Brazylijczycy konsekwentnie korzystali z ich niemocy i bezwzględnie punktowali, doprowadzając tym samym do remisu (21:21). W szalonej grze na przewagi, lepsi okazali się Canarinhos i wyrównali stan rywalizacji (1:1).

Niestety, szalona pogoń zabrała podopiecznym Bruno Rezende sporo sił. Brazylijczycy wyraźnie osłabli, co konsekwentnie wykorzystywali Amerykanie. Nieźle w ofensywie spisywał się duet Anderson i Russell, który skutecznie kończył piłki od Micaha Christensona. Cierpliwość i precyzja USA pozwoliła im zamknąć spotkanie w czterech setach (3:1).

Tym samym podopieczni Johna Sperawa awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich. Tam zmierzą się z reprezentacją Polski…

Reprezentacja Polski zmierzy się z USA

W półfinale igrzysk olimpijskich trafiamy zatem na piekielnie trudnego rywala. Amerykanie to synonim siatkarskiej jakości i dyscypliny, są zespołem absolutnie kapitalnym. Patrząc jednak obiektywnie, najlepsze lata mają już za sobą. Większość graczy z podstawowej szóstki zbliża się do końca kariery w kadrze, brakuje im również nieco dawnego blasku.

Historia polsko-amerykańskich pojedynków jest niezwykle długa i obszerna. Biało-Czerwoni często spotykają się z drużyną Johna Sperawa na najważniejszych imprezach międzynarodowych. Co ważne, w ostatnich trzech pojedynkach, trzykrotnie triumfowali nasi siatkarze. Podopieczni Nikoli Grbicia mają na USA sposób, trzeba jednak pamiętać, że Amerykanie to zawsze niewygodny rywal.

Polsko-amerykańskie starcie o medale już w najbliższą środę. Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00 czasu polskiego.