Tragiczna śmierć wschodzącej gwiazdy sportu. Miał w życiu prawdziwą pasję
Świat sportu obiegły dramatyczne wieści. W tragicznym wypadku zginęła 17-letnia nadzieja amerykańskiego kolarstwa. "Był wschodzącą gwiazdą na scenie kolarstwa przełajowego, a jego pasja do kolarstwa była widoczna w wyścigach i relacjach z kolegami z drużyny i lokalną społecznością" - czytamy w komunikacie federacji.
Wiązano z nim ogromne nadzieje. Zginął pod kołami samochodu
Miał przed sobą lata długiej kariery. Los potraktował go jednak okrutnie. O śmierci 17-latka poinformowała amerykańska federacja. " Był wschodzącą gwiazdą na scenie kolarstwa przełajowego, a jego pasja do kolarstwa była widoczna w wyścigach i relacjach z kolegami z drużyny i lokalną społecznością " - napisano.
Magnus White w niedzielę 30 lipca zdecydował się na przejażdżkę rowerową w rodzinnym Boulder w stanie Colorado. W pewnym momencie został potrącony przez nadjeżdżający samochód . Zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Magnus White przygotowywał się do mistrzostw świata
Jak oznajmiło USA Cycling, Amerykanin przygotowywał się do mistrzostw świata w kolarstwie górskim, które odbędą się 10 sierpnia w Glasgow. Na swoim koncie miał już tytuł krajowego mistrza juniorów dla kategorii wiekowej 17-18 w 2021 roku. Nie zamierzał osiadać na laurach. Chciał zdobywać kolejne tytuły…
Plany pokrzyżował mu tragiczny w skutkach wypadek. "Składamy najszczersze kondolencje rodzinie White'ów, jego kolegom z drużyny, przyjaciołom i społeczności Boulder w tym niezwykle trudnym czasie. Jedziemy dla Magnusa" - czytamy dalej w oświadczeniu.
Pasja do kolarstwa wszczepiona przez ojca
Pasja do kolarstwa u Magnusa White'a pojawiła się za sprawą jego ojca. " Mój tata wciągnął mnie w kolarstwo, gdy dorastałem . W przeszłości ścigałem się na szosie, a potem odkryłem moją lokalną drużynę (Boulder Junior Cycling), która ma kilku naprawdę świetnych trenerów. To oni doprowadzili mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj " - mówił zmarły 17-latek.
Źródło: facebook.com/USA Cycling