Tragedia po meczu. Nie żyje 25-letni kibic
7 marca w stolicy Portugalii odbyło się spotkanie Benfiki Lizbona z Glasgow Rangers, w ramach 1/8 finału Ligi Europy. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, ale nie ta informacja była tamtego wieczoru najważniejsza. Zmarł kibic szkockiego klubu, Thomas McAllister. Miał 25 lat, a przyczyna śmierci nie jest znana.
Pucharowe starcie na wysokim poziomie
Europejskie rozgrywki, w tym Liga Europy, weszły w fazę pucharową. W 1/8 finału Rangersi mierzyli się w Lizbonie z miejscową Benficą . Dwukrotnie na prowadzenie wychodzili Szkoci, najpierw na 0:1, a potem na 1:2. Niestety zespół z Glasgow sam sobie odebrał zwycięstwo, ponieważ po bramce samobójczej w 67. minucie zrobiło się 2:2 i tak już zostało.
Rewanż odbędzie się 14 marca na Ibrox Stadium.
Śmierć 25-letniego kibica Rangersów
Wydarzenia boiskowe schodzą na dalszy plan, kiedy na jaw wychodzi informacja o śmierci jednego z kibiców. Mowa o Thomasie McAllisterze , który zdecydował się wspierać swój ukochany klub w wyjazdowym spotkaniu. Niestety, z Portugalii już nie wróci o własnych siłach, ponieważ szkocki klub poinformował o tym, że mężczyzna zmarł . Okoliczności zdarzenia nie są znane, bądź po prostu najbliżsi nie chcą ich upubliczniać.
ZOBACZ TEŻ: W sieci wrze po decyzji PZPN. Kibice domagają się zmiany
Dyrektor generalny wyraża wsparcie rodzinie zmarłego
Dyrektor generalny Glasgow Rangers, James Bisgrove , wydał komunikat po informacji o śmierci ich kibica. Wyraził w nim skruchę, żal oraz zapewnił rodzinę zmarłego o gotowości do pomocy ze strony klubu.
W imieniu klubu chcę przekazać moje szczere kondolencje bliskim, rodzinie i przyjaciołom Thomasa. Ta wiadomość niezwykle mocno uderzyła wszystkich w klubie i jestem pewien, że uderzy także wszystkich naszych kibiców. Nikt nie powinien nigdy iść na mecz piłkarski i nie wrócić do domu. Klub jest gotowy pomóc rodzinie Thomasa w każdy możliwy sposób w nadchodzących dniach i tygodniach